czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘rok’

Wpis w KNF

26 sie

KNF

Dzisiaj Dyrektor „czepia się” KNF-u.
Ta szacowna instytucja: Komisja Nadzoru Finansowego, ma pod swoją pieczą między innymi… Agentów Ubezpieczeniowych. Dlaczego? Dyrektor tego nie wie, ale OK. Niech ma.

Okazało się, że dokonanie prostego wpisu w dokumentacji i spisie KNF prowadzonym przez tą instytucję to jedynie… 3 tygodnie! Czy to nie śmieszne, że dokonanie prostego zapisu urzędnikom musi zajmować… aż 3 tygodnie??? Dlaczego tak długo?
Gdyby chodziło o poważną sprawę, ale jest to tylko dodanie osoby w spisie, który prowadzi KNF.
Dyrektor zawsze się zastanawia, dlaczego w normalnym świecie taka sprawa zajęłaby no powiedzmy 30 minut! ale w Polsce i to urzędnikowi… zajmuje to 3 tygodnie! Czy to nie jest zwyczajna opieszałość? czy po prostu „urzędnicze lenistwo”?
i tu Dyrektor się rozmarzył… wyobraził sobie za bliżej nie określony czas jak działają instytucje państwowe w Polsce. Urzędy są dla Petentów miłe, traktują Petenta jak klienta, z szacunkiem, wszelkie sprawy są proste i miłe, a oświadczenia i wnioski bajecznie proste… Tak, jakby to było miło! I w swoich marzeniach Dyrektor zerknął na kalendarz, a była tam data 50, Dyrektor nie dowidział czy był to 2050 rok? czy to dopiero 2150 rok?… Ehhh. Na takie Urzędy przyjdzie nam jeszcze długo poczekać…. Bardzo Długo!

 
Możliwość komentowania Wpis w KNF została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Dyrektor i Święta

08 paź

Czyli o tym jak to dyrektor trafia na święta w różnych miejscach…

To zupełny przypadek, ale jednak Dyrektor ma trochę „szczęścia do Świąt” (których zresztą osobiście NIE LUBI!). Można by powiedzieć, gdzie Dyrektor pojechał, tam święta… :-/ No dobra, to teraz od początku z tymi świętami.

rosz-haszanaNie tak dawno, raptem miesiąc wstecz Dyrektor miał wyjazd służbowy… co prawda w Polsce, ale spędzał go w miejscu nie byle jakim, bo w dawnej synagodze przerobionej na Hotel.
Podczas pobytu okazało się, że akurat wtedy jest: Rosz Haszana czyli: Święto Trąbek, Żydowski Nowy Rok… no i fajnie. Jedno z ważniejszych świąt dla Izraelitów na całym świecie. Świętowania za dużego nie było bo jednak Polska to kraj katolicki.
Ale święto w synagodze… niespodziewana sprawa. Sprawa podejścia duchowego… miła rzecz. A Sylwester i Nowy rok… też fajnie obchodzić 2 razy 🙂 Bardzo miłe święto. Można by o takim święcie pamiętać z 5 razy?

imagesDyrektor pojechał do kraju Islamskiego konkretnie do Azerbejdżanu jego stolicy Baku i się okazało… święto! tym razem trafił na: Id al-Adha lub Kurban Bajram. Jest to najważniejsze święto muzułmańskie tzw. Święto Ofiarowania. Tego dnia wszyscy wspólnie odwiedzają meczet, recytują Koran i rozdzielają prezenty. Bardzo miłe święto a szczególnie te prezenty…. 🙂 Wszytko pracowało tylko nieco później zaczynały pracę sklepy.

Kilka lat temu Dyrektor pojechał na Ukrainę do Lwowa, okazało się że trafił na… Kutię czyli Prawosławną Wigilię… Bardzo miłe i słodkie święto, częstowali, na granicy byli uprzejmi, zresztą na granicy było pusto: Dyrektor i przysłowiowy „pies z kulawa nogą”, dosłownie.

48529151Za to najciekawsze święto było w Moskwie w Rosji, gdy Dyrektor trafił na… Dzień Milicjanta/Policjanta! No rewelacyjne święto, wystarczyło każdemu mundurowemu powiedzieć „S Praznikiem” i zamknięte drzwi się magicznie otwierały jakby dla „swojego”. Stoi kolejka i pilnuje sroga Milicjanta/Policjantka, nikogo nie wpuszcza. Stać – Czekać! Mina napięta! Dyrektor do niej: „S Praznikiem” i przechodzić i uśmiech… da się? da się! Na lotnisku kontrola, odprawa ogonek dłuuugiii…. „S Praznikiem” proszę bardzo….
Ludzie w kolejce: – „A On co? czemu puszczacie?”
A Policjant: – „To Nasz! Jeszcze jakieś pytania ?”
Ludzie w kolejce:„No dobra, nie ma pytań… :-/ „
Więc to akurat było bardzo, bardzo miłe i fajne święto. A jakie święto dawało „fory”… ehhh :-)))) Tak to można świętować…

ramadan-morocco

Kiedyś Dyrektor pojechał do Turcji… i Ramadan czyli Wielki Post. Europejczyków to nie dotyczyło i Turcy byli wyrozumiali, ale też święto. Owszem jakoś tak dziwnie było jeść jak inni nie mogą, no ale…

Teraz Dyrektor się trochę boi gdziekolwiek jechać, bo pewnie trafi znowu na jakieś… Święto. Owszem nie są to jakieś duże uciążliwości, ale naucz się tu wszystkich świą   t, ich historii i zwyczajów… Zwyczajowo, gdzie Dyrektor na „świętach” bywał były one obchodzone dość swobodnie, bez utrudnień czy uciążliwych spraw… Ale dlaczego akurat taki zbieg okoliczności? hmmm nie powiem.

 
Możliwość komentowania Dyrektor i Święta została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 

Dyrektor i Alior BANK

02 paź

Czyli czy naprawdę ZERO znaczy zero?

alior_zero

Dyrektor zauroczony reklamami w TV, w końcu postanowił sprawdzić jak to jest naprawdę z Alior bank i gwarancją ZERO ZŁOTYCH za prowadzenie konta przez 5 lat. Reklama brzmiała ciekawie, inna sprawa że po co płacić za konto? przelewy itd… skoro można mieć to za darmo?
No więc, Dyrektor pełen optymizmu kliknął www, znalazł lik, formularz i zaczął wypełniać…
Nie obyło się bez drobnych błędów, ale jednak przeszedł przez proces wypełniania wszystkiego… Brakło pytań tylko o Psa, Kota i uczucie do teściowej!
Wysyłając formularz, na końcu był dopiero regulamin do poczytania tejże to właśnie promocji ZERO ZŁOTYCH przez 5 lat!
I się okazała, że GWARANCJA jest przez pięć (5) lat bezpłatnych usług ale…
no właśnie, ale… trzeba mieć przez te pięć lat wpływ jednorazowy co najmniej 2.500pln i to nie zbiorczo ale JEDNORAZOWO 2,5 kafelka!

hmmm niby nie za dużo, ale nie liczy się np 2000 + 500 :-// i tu był ten haczyk.
Nieco rozczarowany tym faktem, kiedy przyszła przesyłka z umową… pan Dyrektor jednak bezpiecznie Odmówił podpisania umowy.
Przy okazji, Bank Citi-Handlowy ma podobna usługę przy 11.000pln wpływu co miesiąc – sumarycznie.

Reasumując nie wszystko jest tak idealnie, jak jest realnie 😉 A reklama nie kłamała, jednak nie mówiła 100% wszystkiego!

00202

PS. może i „WYŻSZA KULTURA BANKOWOŚCI”… ale wszystkiego nie mówią 😉

 

 
Możliwość komentowania Dyrektor i Alior BANK została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Sylwester – Moskwa…

31 gru

Sylwester – Moskwa… Pilotaż Dyrektorski VIP-ów

Sylwester w Moskwie… i Rosji.

Tak to się czasem dzieje że Szef Dyrektor rusza swój włąsny tyłek i tez musi jechać z Turystami.
Mamy taką fajna „metodę Angielską”. Każdy w biurze niezależenie ie od stanowiska!!! musi przez 7 dni minimum! zaliczyć najniższe stanowisko w Biurze. Ma to swoje duże plusy! a jakie ktoś zapyta?
1. Poznajesz to co jest na dole, wiesz jak tam jest i jakie są problemy.
2. Nie zapominasz jak to tam u „maluczkich” jest
3. Masz realne zapoznanie się z problemami klientów.
4. Odrywasz się od zarządzania, kierowania i kieruje Tobą ktoś inny.

Taką metodę stosuje TNT, ponoć tez kilka innych firm oraz… Armia Jej Królewskiej Mości.
Trochę z teorii, trochę z braków mocy przerobowych, trochę z przypadków padło… Na mnie.
Na sylwestra 2011/2012r wyszła nam niewielka grupa… na wyjazd do Moskwy.
Po wielu zmianach została mikro grupa, ale VIP. Dobra wezmę ten pilotaż… co by nie  luzak. Trzeba dawać dobry przykład pracowniksom, Dyrektor też się nie boi! mam uprawnienia pilota wycieczek mam okazję ok! jedziem!

Grupa okazała się bardzo sympatyczna. Typowi „Bogaccy” ale z kulturą co się nie często zdarza. Okazało się ze większość kolej PKP to pamięta z lat 80′ Cóż… latają tylko samolotami
Któż bogatemu zabroni? Przejazd przez Terespol pociągiem i sławna zmiana kół na większe o 85mm. Polska ma średnicę torów 1435mm a Białoruś i Rosja 1520mm. turyści mają atrakcję.
W pociągu też sprzedawane są miejscowe dania obiadowe, Kurczak + ziemniaki + ogórek… Babcie które na dziko to sprzedają po pociągach często tylko z tego żyją. A kto nie lubi ciepłego obiadu – bierzemy i obiad!

W Moskwie metro, hotel, wieczorne zwiedzanie. Następny dzień Zwiedzanie a to już 31.Grudnia. O dziwo! W Moskwie zwiedzamy Mauzoleum Lenina, Kreml, GUM, Plac Łubiański i sławną Siedzibę KGB – Łubiankę. Później Kolacja w restauracji Uzbeckiej. Matuszka Rassija nas lubi wszytko się o Dziwo! udaje mimo ostatniego dnia roku 2011. Wieczorem BAL… Jak Rosjanie umieją się Bawić? – to trzeba zobaczyć.  No i urok takiego Balu mamy 3 Sylwestry! Rosyjski 24:00 Czasu Moskiewskiego! (wcześniej wiadomo! Przemówienie na telewizorze Prezydenta Rosji i sławne bicie zegara na Kremlowskiej wierzy) 100lat! martini  + 02:00 Czasu Białoruskiego W końcu jechaliśmy przez Terespol! 100 lat! martini  + 3:00 czasu Polskiego! 100lat! martini
… 300% sylwestrowej Normy  Ocień Harasho! martini  martini  martini
Następnego (właściwie to dzień dzisiejszy 01.01.2012!) dnia odsypiamy do 16:00. Drobny spacer. Ludzie zmęczeni świętowaniem, nie wyspani, rozbici…
No i mamy już 02.Stycznia czas już wracać. Wieczorny samolot do Polski. Lekki skandal Turystów na Lotnisku (jak to Polacy :-/ ) lot do polski… poszukiwanie bagaży na Okęciu (swoja drogą nie mogą wreszcie na naszym Warszawskim międzynarodowym Porcie Lotniczym im. Chopina -> zrobić porządku? szukanie bagaży bieganie…. eee taka paranoja na Okęciu )… minibus do domu.

Dyrektor „odstawia” turystów do domku i wreszcie ma free.
Generalnie turyści zadowoleni, Dyrektor zmęczony, Zabezpieczenie (taka dyżurna osoba w Polsce) też zmęczona ale… spełniliśmy czyjeś marzenia
I tak oto padam na dyrektorski pysk do łóżka ziew.

I tylko zastanawia mnie jedno pytanie, czy faktycznie im się to podobało? czy pojadą z nami jeszcze gdzieś? mimo częstych obietnic: „tak tak pojedziemy z wami”, zwykle klienci mają „sklerozę”. Miło jest jeśli pożegnają się i zwyczajnie powiedzą: „dziękuję”.
Więc czy pojada z nami gdzieś jeszcze? myśli

 
Możliwość komentowania Sylwester – Moskwa… została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu, Prowadzę Biuro

 
 

statystyka