czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Archiwum z miesiaca grudzień, 2013

Święta na wyjeździe

28 gru

Święta na wyjeździe

Święta po Dyrektorsku a co!

Dyrektor w  tym roku postanowił święta spędzić inaczej, nie w domu w rodzinnym gronie ale… zabrać rodzinkę na święta do Hotelu. Wyszła nam z tego całkiem niezła paczka 11 osób, więc ze względów ekonomicznych i praktycznych (patrz: sprzątanie!!!) był to bardzo dobry pomysł.

Przy okazji Dyrektor pozna nowy hotel i ma nowe znajomości ;-) nie jest to złe! Rozpatrywane były 3 warianty…

– Zakopane?
– nasze okolice do 30km? (Szczyrk, Wisła)
– oraz coś nowego…?

Zakopane było nam nieco za daleko… i dobrze! Bo okazało się to BARDZO DOBRĄ >> Rezygnacją!
Szczyrk, Wisła, znamy…

Padło na coś nowego, czyli: BRENNA!

Logistycznie sprawę opanowała I. Dyrektor przystał na decyzję, w ten oto sposób nasza: Białorusko-Fińsko-Polsko-Włoska Grupka udała się do Brennej.

Wyjazd na Święta zaskoczył Dyrektora na 2 sposoby:

1. Sporo osób oprócz nas było też w hotelu!!! A jednak!! Taki nowy trend!

2. Przyszły „niespodziewane okoliczności klimatyczne”

Pobyt w hotelu naprawdę ma wiele zalet, jednak w tym roku okazał się idealnym rozwiązaniem. Owszem były silne wiatry… odbiło się nam „czkawką” od zakopanego, owszem wyłączali nam prąd bo były awarie…  no i owszem nie było śniegu bo ta zima wyjątkowo ciepła +10 ~ +15*C.

Ale… Pan Dyrektor + rodzina! „wybyczył się” za wszystkie czasy: w saunach, na basenie, na masażach, odpoczął… To są ŚWIĘTA! LUZ…

finansowo wyszło też „sensownie” bo gotowanie, przygotowywanie, itd… pewnie wyszłoby drożej! a tak mieliśmy wszytko „pod nosek” i jeszcze posprzątali sami ;-)

Takkk takie Święta to Pan Dyrektor LUBI!

 
Możliwość komentowania Święta na wyjeździe została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu, Prowadzę Biuro

 

Autorytet i też jest źle…

22 gru

Autorytet i też jest źle…

O autorytecie Dyrektora…

Jestem człowiekiem marudnym czasem? i nie tylko. Więc, teraz będzie o autorytecie.

Jak wiadomo Dyrektor jednak autorytet jakiś tam ma. Większy, czy mniejszy ale: MA. No i zwracają się do mnie ludziska z pytaniami, prośbami…

a to ktoś chce dobra radę w spawie…,

a to ktoś pyta o inwestycję bo mam dylemat,

a to ktoś chce podpowiedź na temat studiów,

a to ktoś oczekuje podpowiedzi biznesowej,

a to ktoś czasem pyta o sprawy rodzinne (swojej rodziny – nie mojej na szczęście!)

No i pytają, pytają… a ja odpowiadam bo w głębi mego  bez-serca jednak mam i serce!

Guzik z tego mam osobiście, tracę na to czas, no i mało kto dziękuje! nawet niektórzy się wzbogacili i też g… z tego ma Dyrektor (Tak wzbogaciło się np. Allegro bo wykorzystali moje dwa pomysły! :-/ Nawet nie podziękowali!!!). Zwracają się do mnie bo mam jakiś tam autorytet, nie jest to dla mnie ani pomocne ani opłacalne. Wiadomo jak to z Polakami, pomożesz a On i tak zamiast podziękować … jeszcze Cię opluje.

I doszedłem do magicznej konkluzji. Posiadanie Autorytet w jakimś środowisku, grupie, też jest wkurzające. Więc: Przestaję POMAGAĆ!

 
Możliwość komentowania Autorytet i też jest źle… została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Praca w Bezrobociu

10 gru

Praca w Bezrobociu

O tym jak w kraju bezrobocia, trudno znaleźć pracownika!

Nasz ukochany kraj, jednak nie przestaje mnie zaskakiwać… a jednak! Dane statystyczne mówią o 60% bezrobociu u ludzi w wieku 20-30 lat… ktoś powie Dużo! nawet bardzo Dużo! i Kurdę… spróbuj w tym kraju znaleźć kogoś do pracy? – NIE MA JAK! Polska to jeden wielki paradoks sprzeczności! Słowo! w Kraju bezrobocia nie można znaleźć pracownika!

Od początku…

P. będzie szla na urlop macierzyński, zaszła w ciążę zdarza się… jest kobieta a One tak mają ;-) ok! rozumiem. Zatem postanowiliśmy poszukać zastępstw na jej miejsce. Szukamy na około 12 miesięcy, a kto wie czy nie dłużej rożnie się to przecież w życiu układa? może i będzie ta osoba pracowała na innym stanowisku później?

No to daliśmy ogłoszenia, gdzie się da… nawet drobną kasę na ten cel aby było bardziej widoczne nasze ogłoszenie. Jak to pracodawcy mamy drobne wymagania (no sorry za darmo kasy nie dajemy!)


https://wadi.pl/praca-i-kariera-423.html

Super fajnie zgłosiło się około 20 osób? Nawet z Warszawy, Kutna, i innych miast mimo ze pisze Kurdę!!! wyraźnie: osoba z BIELSKA-BIAŁEJ lub najbliższej okolicy! tym sposobem odpadło kilka osób na samym starcie!

Na rozmowę zaprosiliśmy kilka osób średnio na 30 minut… Bo Dyrektor tez człowiek tez czasu nie mam ;-) Przyszli choć… nie wszyscy „odpadła 1-2 osoby” po rozmowie ogólnej, trochę pytań z geografii… W końcu jak ktoś się stara o prace jako: Młodszy Specjalista do spraw turystyki a w wymaganiach pisze jak Wół:

– znajomość geografii Polski, Europy Wschodniej, Azji”

to chyba stolice trzeba znać no nie?

No i kilka osób znowu się wykruszyło… nie znać stolicy Ukrainy? sąsiada? ludzie….

Wymagaliśmy też:

– znajomość j. angielskiego lub j.rosyjskiego

Czyli jak ktoś mi pisze ze zna ten język to zna… no niestety… test ma 30 pytań! Pan Dyrektor bez znajomości!!! zrobił 17! teraz pewnie więcej bo się uczę! … osoba która deklarowała BARDZO DOBRĄ ZNAJOMOŚĆ napisała na 15! :-/// a najlepsza na 26.

Czyli chwalić to się lubimy ale mało umiemy co?

Osoby prezentowały się różnie, od… „spłoszona sarenka”… do „Leję wodę super!” ostatecznie…. 4 osoby były jako takie…

Trafiła nam się nawet na test z Angielskiego osoba z BARIERĄ JĘZYKOWĄ… rewelacja znajomość języka w CV: „DOBRA”!

Z 4 osobami jeszcze rozmawiamy … nie są super ale ktoś będzie musiał pracować…

I teraz mam pytanie! Skoro są takie same AS-y to gdzie jest Kurdę to bezrobocie????

 
Możliwość komentowania Praca w Bezrobociu została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie, Prowadzę Biuro

 
 

statystyka