Praktykanci Styczeń 2013
W tym roku dość nietypowo bo już w styczniu mamy nowych praktykantów. Ostatnio „materiał ludzki jest coraz słabszy” jak to się mówi fachowo, a więc nie spodziewałem się jakiejś super grupki praktykantów. od pewnego czasu trochę z perfidią, trochę z rozmysłem… puszczamy w eter, że u nas to praktyka nie jest łatwa mila i przyjemna! Niech się Boją! to i szanować będą!
A i jak ktoś do nas idzie, nich wie że tu nie ma „ściemy” przez to idą tez do nas tacy którzy: chcą świadomie tu przyjść!
Obecnie mamy już 6 praktykantów! Tak – byli wystraszenie!
Mają się uczyć stolic państw, rzek, ciekawostek turystycznych, atrakcji… No to się uczą… codziennie robimy im konkurs wiedzy! Kto nie umie? -> Mop, sprzątanie, wredne prace typu: przynieś podaj pozamiataj! A wiadomo nikt tego nie lubi. Praktykanty się zawzięły i się zaczęły uczyć! Stolica Ukrainy… itd… przegrałeś nie umiesz? – race porządkowe, i wredne. Na początku wystarczało zadawać po 2-3 pytania i „wykładali się” od razu. Teraz Stalica Bhutanu? – Timphu! Kurcze, są nieźli!
Jak to podsumował jeden z praktykansów:
„Ciężko nie jest – jak ktoś chce się nauczyć? to warto do nas iść na praktykę!”
I faktycznie, uczymy ich spraw wizowych, ubezpieczeniowych, biletów, wyszukiwania połączeń, planowania wycieczek, tras, atrakcji… Pracują na systemach komputerowych, na „żywej materii” a efekty sami mogą oglądać co wykonali! i to ich chyba też Cieszy! Praktyka nie musi być tylko sprzątaniem i myciem okien, może być ciekawa jeśli sam Praktykant chce wiedzę przyswajać!
To pewnego rodzaju tez dla naszej firmy Inwestycja! Kiedyś to Oni będą pracowali w biurach podróży są to wiec przyszli nasi agenci, kontrahenci. Jest to też potencjalny nasz pracownik… za kilka lat. Mamy taką zasadę, że na Vacat szukamy w pierwszej kolejności… kogoś z EX-Praktykantów ![]()
To pokolenie widzę, że już w siebie wie jak inwestować! i wie że życie to nie bajka… może to i dobrze ![]()
Dział naszych praktyk: Praktyki WADi
Wobec ostatnich wydarzeń w TV, Pana sędziego, CBA, i Doktora G. zastanowiłem się. Czy my czasem nie mieszkamy w Państwie Policyjnym? Wymieńmy zatem wszystkie służby: ABW, CBA, CBŚ, AW, SKW, SWW, SW, SG, Policja, US, IC, ŻW, GROM, ITD … robi się ich całkiem sporo a to pewnie nie wszystkie. Wszyscy mają swoich „komandosów”. Teoretycznie wszystkie w pewnych okolicznościach mogą nas nachodzić, aresztować, wybić zęby – zupełnie przypadkiem… od przeproszą ze pomyłka! Wszystkie mogą nas zatrzymać, aresztować przetrzymać 48 godzin – niby do wyjaśnienia.
Czy nie mamy podobnie aby teraz? To co słyszę o CBA w TV faktycznie mnie niepokoi, sam mam trochę do czynienia ze Straż Graniczną i powiem tez tam brakuje kultury i rozumu. Jeśli w sprawie naszych turystów Straż Graniczna wydzwania do Biura o 2:30 w nocy? czy to jest normalne? Czy czasem aby w naszym ukochanym Kraju IV? V? RP bo się już gubię… nie jest tak, że kto nosi mundur, ma jakiekolwiek uprawnienia i Legitymacje służbowe nie odbija mu zwyczajna „Palma” ? Czy czasem nie zaczynamy się znowu cofać do ZOMO itd?






