czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘w’

Człek tak samotny jak pies

26 wrz


Dla tych co jak Dyrektor nie lubią jesieni, taki cytat z pewnej piosenki…

„Czy posłuchać chcesz tej historii przywiezionej spod Dundee?

Zdarzyło się przed stu laty, może więcej, może mniej…

Był tam kiedyś człek tak samotny, jak być może tylko pies.

Więc szukał statku, by jak najszybciej w długi ruszyć rejs.
..
Ten rejs go zawiódł na świata hen, najodleglejszy kres.

Tam dom zbudował, a dzieciom swym powiedział, jak to jest.

Gdy świat opłyniesz dokoła, to już wiesz czym życie jest.
..
Już wtedy umiesz i kochać, i docenić każdy gest.

Ten rejs go zawiódł na brzeg, Gdzie będąc chłopcem, słuchał mew.

I tam pozostał, a w morze rzucił sieć i serce swe.”

„Opowiadaj, opowiadaj” – Ryczące Dwudziestki.

 
Możliwość komentowania Człek tak samotny jak pies została wyłączona

Kategoria: Sentencje Dyrektora

 

Wpis w KNF

26 sie

KNF

Dzisiaj Dyrektor „czepia się” KNF-u.
Ta szacowna instytucja: Komisja Nadzoru Finansowego, ma pod swoją pieczą między innymi… Agentów Ubezpieczeniowych. Dlaczego? Dyrektor tego nie wie, ale OK. Niech ma.

Okazało się, że dokonanie prostego wpisu w dokumentacji i spisie KNF prowadzonym przez tą instytucję to jedynie… 3 tygodnie! Czy to nie śmieszne, że dokonanie prostego zapisu urzędnikom musi zajmować… aż 3 tygodnie??? Dlaczego tak długo?
Gdyby chodziło o poważną sprawę, ale jest to tylko dodanie osoby w spisie, który prowadzi KNF.
Dyrektor zawsze się zastanawia, dlaczego w normalnym świecie taka sprawa zajęłaby no powiedzmy 30 minut! ale w Polsce i to urzędnikowi… zajmuje to 3 tygodnie! Czy to nie jest zwyczajna opieszałość? czy po prostu „urzędnicze lenistwo”?
i tu Dyrektor się rozmarzył… wyobraził sobie za bliżej nie określony czas jak działają instytucje państwowe w Polsce. Urzędy są dla Petentów miłe, traktują Petenta jak klienta, z szacunkiem, wszelkie sprawy są proste i miłe, a oświadczenia i wnioski bajecznie proste… Tak, jakby to było miło! I w swoich marzeniach Dyrektor zerknął na kalendarz, a była tam data 50, Dyrektor nie dowidział czy był to 2050 rok? czy to dopiero 2150 rok?… Ehhh. Na takie Urzędy przyjdzie nam jeszcze długo poczekać…. Bardzo Długo!

 
Możliwość komentowania Wpis w KNF została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Proste oszczędności

19 lip

Swinka

Dyrektor jak każdy Szef, szuka też i oszczędności w swojej firmie. Nie jest to chyba nic dziwnego. Pewne rozwiązania wprowadził Dyrektor już jakiś czas temu, teraz troszkę o nich, bo mogą się przydać i Tobie 😉

Papier
W każdej firmie papier do drukarek, ksera idzie jak… woda. Drukuje się wszystko: umowy, dokumenty, pisma, oferty, itd… Jak tu zaoszczędzić? Są na to dwa proste sposoby:

1. Kupować papier hurtowo, wtedy jest jego niższa cena,
2. Dokumenty mniejszej wagi, wewnętrznie, drukować na wcześniej zadrukowanych dokumentach. Takie drukowanie na drugiej stronie, wcześniej drukowanego papieru.
3. Jeśli to możliwe, dokumenty zmniejszać rozszerzając marginesy, wyłączając zagubienie linii w dokumencie, zmniejszając czcionkę.
Bardzo nie ekonomicznie, dokumenty tworzą wszelkie instytucje państwowe, cóż za papier nie płacą stać ich aby dokument który ma 4 kartki był na 8! :-/ Szczególnie „mistrzami straty papieru” są tu działy Zamówień Publicznych, które tworzą dokumenty rozwlekłe, a często o 30-50% można go zmniejszyć. Ale jak Dyrektor wspomniała „Urzędasy” za papier nie płacą… Dyrektor Tak.

Drukarki
Mamy już na czym drukować ale co nam drukuje… no właśnie drukarki. Tu można zaoszczędzić na serwisie i na tonerach. Toner to jest to co powoduje, że drukujemy taki „wkład” do drukarki. A jak tu zaoszczędzić?

1. Kupować drukarki Laserowe, są ekonomiczniejsze, wada: nie drukują kolorowo.
2. Kupować takie drukarki, aby pasował ten sam typ tonera, Dyrektor osobiście poleca HP 1020 bardzo fajna i prosta drukarka.
3. Kupując tonery czyli wkłady jednego typu i kupując je hurtowo oszczędzasz.
Tonery można regenerować czyli „dopełniać” to znacznie tańsze od zakupu całkiem nowego. Średnio taki toner starcza na wydrukowanie 2000-2500 kartek.

Koszulki foliowe
Tu sprawa jest też całkiem prosta, do koszulek dajemy pisma, dokumenty prawda? Jak tu można zaoszczędzić? Ano można 🙂

1. Koszuli nowe są dla klientów, że tak sobie nazwę „wyjściowe”,
2. Koszulki używane, do dokumentów wewnątrz firmy, wielokrotnego użytku.
Nie ma sensu używania nowych koszulek do wewnętrznych dokumentów, kiedy nie decyduje estetyka a zwykła ochrona pisma w koszulce.

To tylko kilka prozaicznych oszczędności jakie wprowadził Dyrektor w firmie już ponad 2 lata temu. Sprawdza się to w działaniu, wymaga tylko trochę dyscypliny od wszystkich. Czy przynosi oszczędności? Tak! i to widać. W swojej formie też możesz takie proste zabiegi wprowadzić, oszczędności to nawet 20-30%. Czyli to się opłaca!

 
Możliwość komentowania Proste oszczędności została wyłączona

Kategoria: Prowadzę Biuro

 

Przypadek Kowalika

11 mar

ZDROWA-RODZINAPrzypadek Pana Kowalika,

Sytuacje rodzinne i powiązania w rodzinie bywają czasem naprawdę… ciekawe. Ostatnio Dyrektor szukając czegoś w internecie, natrafił na przypadek Pana Kowalika. Pan Kowalik w sposób zgrabny i sprawny, chcąc uniknąć powołania do wtedy jeszcze obowiązującej Zasadniczej Służby Wojskowej zwraca się do Prezydenta RP o zwolnienie go z tego obowiązku. Jako powód podaje swoje skomplikowane rodzinne połączenia i powiązania. A jego położenie faktycznie nie jest proste!
gordyjski1Hm…ciekawa i zawiła rodzinna sytuacja. Czy jest to prawdziwa sytuacja? trudno powiedzieć, z tego co Dyrektor zbadał… jest jak najbardziej REALNA!!! i MOŻLIWA! Wszytko oczywiście zgodne z polskim prawem! i Prawem kanonicznym czyli kościelnym. Cóż rodzina bywa „pokręcona” tu naprawdę to rodzinny węzeł gordyjski 🙂
Zresztą może sami przeczytajcie, a jest co czytać:

Poborowy Jerzy KOWALIK                                                                                  Ciechanów, 17.06.2002
06-400 Ciechanów
ul. Sienkiewicza 7/4

Naczelnik Sił Zbrojnych RP
Prezydent RP
Aleksander Kwaśniewski
Pałac Prezydencki
00-071 Warszawa
ul. Krakowskie Przedmieście 48/50

Wielce Szanowny Panie Prezydencie!

Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zaszczytnego obowiązku pełnienia służby wojskowej ze względu na trudną sytuację rodzinną w jakiej się znalazłem. A mianowicie:

Mam 24 lata i ożeniłem się z wdową w wieku lat 44. Moja żona ma córkę w wieku lat 25. Tak się złożyło, że mój ojciec ożenił się z córką mojej żony. Tym samym mój ojciec stał się moim zięciem, gdyż poślubił moją córkę. W związku z tym jest ona jednocześnie moją córką i macochą.

Mojej żonie i mnie urodził się w styczniu syn. To dziecko jest bratem żony mojego ojca, czyli jego szwagrem. Jednocześnie, będąc bratem mojej macochy jest moim wujkiem. Czyli mój syn jest moim wujkiem.

Żona mojego ojca, czyli moja córka powiła na Wielkanoc chłopczyka, który jest jednocześnie moim bratem, gdyż jest synem mojego ojca i wnukiem, ponieważ jest synem córki mojej żony.

Jestem więc bratem mojego wnuka, a będąc mężem teściowej ojca tego dziecka, pełnię jakby funkcję ojca mojego ojca, pozostając bratem jego syna. Jestem wobec tego własnym dziadkiem.

Dlatego też proszę uprzejmie Pana Prezydenta o zwolnienie mnie ze służby wojskowej, gdyż o ile mi wiadomo, prawo nie zezwala powoływać do wojska jednocześnie dziadka, ojca i syna z jednej rodziny.
Wierząc w zrozumienie mojej sytuacji przez Pana Prezydenta z poważaniem,

Jerzy Kowalik

 
Możliwość komentowania Przypadek Kowalika została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 
 

statystyka