czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘języka’

Dyrektor i Ustawa o języku polskim

14 mar


W pewnym Sądzie, taka ciekawostka, odmówiono przyjęcia pozwu ze względu na występujące tam ogólnie przyjęte obraźliwe zwroty i wulgaryzmy. Sąd powołał się tu na: „Ustawę o języku polskim…”

Dyrektor wie, że jest coś takiego jak ochrona prawna godła, flagi, hymnu. Jest to zresztą zrozumiałe. Ale o ochronie języka,… języka polskiego? Dyrektor nie miał pojęcia!
Dyrektor postanowił zatem zbadać temat. Co to za ustawa i oczy też ona mówi?

I faktycznie Dyrektor znalazł:
Ustawa z dnia 7 października 1999 r. „o języku polskim”, Dz.U. 1999 Nr 90 poz. 999.

W ustawie tej jest kilka ciekawostek, które Dyrektor przytacza poniżej:

Art. 3.
1. Ochrona języka polskiego polega w szczególności na:
1) dbaniu o poprawne używanie języka i doskonaleniu sprawności językowej jego użytkowników oraz na stwarzaniu warunków do właściwego rozwoju języka jako narzędzia międzyludzkiej komunikacji;
2) przeciwdziałaniu jego wulgaryzacji;
3) szerzeniu wiedzy o nim i jego roli w kulturze;
4) upowszechnianiu  szacunku  dla  regionalizmów  i  gwar,  a  także przeciwdziałaniu ich zanikowi;
5) promocji języka polskiego w świecie;
6) wspieraniu nauczania języka polskiego w kraju i za granicą.
2. Do ochrony języka polskiego są obowiązane wszystkie organy władzy publicznej oraz instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym.

Art. 7.1.  Na  terytorium  Rzeczypospolitej  Polskiej  w  obrocie  z  udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli:
1) konsument  lub  osoba  świadcząca  pracę  ma  miejsce  zamieszkania  na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zawarcia umowy oraz
2) umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Na  terytorium  Rzeczypospolitej  Polskiej  w  obrocie  bez  udziału konsumentów używa się języka polskiego, jeżeli obrót ten jest wykonywany przez podmioty, o których mowa w art. 4.
3. Przepisy ustawy  stosuje  się  do  dokumentów  i  informacji,  których obowiązek sporządzenia lub podania wynika z odrębnych przepisów.
Art. 7a.
1. Obowiązek używania języka polskiego w zakresie, o którym mowa w art. 7, dotyczy w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, jak również ostrzeżeń i informacji dla konsumentów wymaganych na podstawie innych przepisów, instrukcji obsługi oraz informacji o właściwościach towarów i usług, z zastrzeżeniem ust. 3. Obowiązek używania języka polskiego w informacjach o właściwościach towarów i usług dotyczy też reklam.
2. Obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty, ostrzeżenia i  informacje  dla  konsumentów  wymagane  na  podstawie  innych  przepisów  w zakresie, o którym mowa w art. 7, muszą być jednocześnie sporządzone w polskiej wersji językowej, z zastrzeżeniem ust. 3.
3. Nie  wymagają  opisu  w  języku  polskim  ostrzeżenia  i  informacje  dla konsumentów wymagane na podstawie innych przepisów, instrukcje obsługi oraz informacje  o  właściwościach  towarów,  jeżeli  są  wyrażone  w  powszechnie zrozumiałej formie graficznej; jeżeli formie graficznej towarzyszy opis, to opis ten powinien być sporządzony w języku polskim.

Czy zatem można używać w reklamie Shop? zamiast sklep?… Teoretycznie Tak.
Ale nie można używać Milk tylko należy użyć… Mleko!

I tak przepisy sobie… a życie sobie!
Dyrektor osobiście nie lubi Anglicyzmów, bo: „Polacy nie gęsi itd…” zresztą, nie po to mamy stój język, aby używać cudzy…

 

 
Możliwość komentowania Dyrektor i Ustawa o języku polskim została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora, Dyrektor.wadi.pl

 

Biały Kruk

14 maj

krukNa allegro, Dyrektor przypadkowo zauważył 2 bardzo unikalne książki. W świecie księgarzy i bibliotek uważane za „Białe Kruki” czyli wyjątkowo cenne unikaty.
W świecie elektroniki, jednak czasem warto mieć zwyczajną książkę. Obecnie „czytelność” w Polsce spada, my Polacy nie kupujemy książek, czasopism… Zatem Dyrektora ten drobny fakt ucieszył, że są takie książki do kupienia. Jedna za grosze, druga za sporą kasę. Obu książek Dyrektor poszukiwał kilka lat, chcąc zwyczajnie przeczytać.

A jakie to książki?

1. Mały słownik języka polskiego z 1936 roku.
Książka o tyle ciekawa, że obecnie jej niektóre hasła i bawią, i śmieszą, jednak był to jeden z pierwszych słowników naszego ojczystego języka. Po 1945 roku niektóre objaśnienia haseł były wręcz karane więzieniem, a za posiadanie słownika mogło się mieć duże nieprzyjemności, bardzo duże.

2. Spowiedź polskiego Kata.
Wspomnienia pracownika resortu sprawiedliwości w okresie PRL, który wykonywał jako jeden z nielicznych w Polsce… wyroki śmierci. Książka bardzo realna, opowieści tragiczne i często mroczne. Kat opowiada jak wykonywał wyrok, jaka była procedura, jak zachowywali się skazani. Książka o tyle unikalna, że wydana w małym nakładzie, a jej Bohater „polski Kat” niedługo po opublikowaniu książki sam… zmarł w dość tajemniczych okolicznościach, nie całkiem wyjaśnionych.

Dyrektor lubi czytać, czasem mimo wielu godzin pracy lubi też drobny relaks. Książkę poleca Dyrektor każdemu w wolnej chwili. Chyba nic tak jak książka, pobudza wyobraźnię, pozwala oderwać się od codzienności.
Czytajcie bo warto! poleca Dyrektor WADi 😉

 
Możliwość komentowania Biały Kruk została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 
 

statystyka