czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘Polska’

Polska ogranicza rozwój firm

18 maj

Dyrektor czasem ma chwilę na zastanowienie i sam szuka odpowiedzi na pytania. Tym razem Dyrektor zdał sobie pytanie:
– Dlaczego w Polsce firmy nie rozwijają się?
– A jeśli już rozwijają się to jednak bardzo powoli?
Hmm…

Załóżmy, że firma XYZ w jakiś magiczny sposób zabiła powiedzmy 5.000pln, które ma do dyspozycji i udało się te pieniążki odłożyć. No i Fajnie!  – jak mawia pewna reklama.
Taki np. Dyrektor stoi przed dylematem:
– zainwestować?
– odłożyć?
A może zainwestuję – wymienię sprzęt, otworzę kolejne biuro, zatrudnię osoby, kupię materiał/surowiec, dam nakłady na reklamę… to zapewne przyniesie korzyści i to wymierne! to się będzie opłacało… firma się rozwinie, będzie lepsza, większa, bogatsza.

No tak ale… zaraz, zaraz…

Ale nie wiadomo jakie będą kolejne przepisy, nie wiadomo co wymyśli kolejna kontrola, czy znowu nie zmienią się składki ZUS czy podatki. Wszyscy wiemy i Dyrektor też o tym wie, że nasze Państwo jest bardzo opresyjne… na zasadzie: najpierw UKARAĆ a potem ewentualnie wyjaśnić? a może kiedyś to zwrócić?!

No to po co inwestować środki, skoro nie wiadomo czy firma znowu nie oberwie „w łeb” od kolejnych „mądrych instytucji”?

I Dyrektor pojął tu niesamowitą mądrość
Nie opłaca się rozwijać firmy, skoro Państwo mnie kara… muszę zatem mieć oszczędności na ewentualne konsekwencje walki z Państwem! – obrona niestety kosztuje! (Adwokat, Radca Prawny, pisma, odwołania, przesyłki, porady, przepisy, czas, czas…)

Owszem jest to troszkę mało logiczne z gospodarczego punktu widzenia, ale cóż „taki mamy klimat” – jak powiedziała Elżbieta Bieńkowska.
Przecież gdyby firma mogła się rozwijać, miałaby większe obroty to same podatki były by tu większe ku zadowoleniu i Państwa  firmy. Więcej ludzi mogłoby mieć zatrudnienie, wypłaty, a Pracownicy też odprowadzają podatki… gospodarka rośnie, kapitał spływa do Polski.
No ale, co „klimat – to klimat” a ten jak wiadomo mamy… chłodny! A Dyrektor rzekłby wręcz, że „klimat”  to mamy „do dupy” i ten biznesowy i ten geograficzny.

Tu Dyrektor zazdrości kolegom z Niemiec, Austrii, Finlandii, Wielkiej Brytanii… Oni śmiało mogą środki zainwestować, przez to rozwijają firmy i własne biznesy… Dyrektor takiego luksusu w Polsce już nie ma.

 

 
Możliwość komentowania Polska ogranicza rozwój firm została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Urząd Skarbowy „ponad prawem”

14 kw.


Dyrektor trochę z niedowierzaniem czytał to, co widział napisane na stronie pewnej dużej firmy… Mówiąc wprost, ktoś z upartością niszczy czyjąś firmę i niestety robi co chce! Bo jest urzędem…
A to może spotkać, Ciebie, Mnie, każdego…

Szanowni Państwo
Z przykrością informuję, że MGM S.A. w dniu wczorajszym (5 kwietnia 2017) złożyła wniosek o upadłość. Powodem jest utrata płynności finansowej wynikająca z niewykonania prawomocnego postanowienia WSA z dnia 30 stycznia 2017 roku https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/E56E2C8132 w postaci niezwrócenia Spółce 23,5 mln zł oraz wstrzymanie zwrotów VAT na kwotę ok. 9 mln złotych. W sumie na dzień dzisiejszy Spółka ma zajęte lub należne od Skarbu Państwa 35 mln zł (w tym należne 2,6 mln zł.).

Ale dalej było jeszcze ciekawie

Przez 11 lat po zapłaceniu milionów złotych podatków kapitał Spółki wynosi nieco ponad 20 mln zł. W każdym z 11 lat Spółka wykazywała zyski i w Q1 2017 również mamy wynik dodatni. Do dnia złożenia wniosku o upadłość Spółka nie otrzymała żadnej decyzji wymiarowej. Decyzja o zabezpieczeniu została wydana w lipcu 2016 roku na podstawie protokołu, w którym nie podważa się żadnych zakupów (co oznacza brak udziału w karuzelach VAT-owskich). Nie podważa się żadnej z 3 zasad WDT, czyli aktywności VATUE klientów zagranicznych, płatności oraz wywozu towaru poza terytorium Polski. W sentencji o zabezpieczeniu czytamy, że Spółka pomimo wywozu towarów poza Polskę nie przeniosła prawa własności tych towarów na nabywców (dziesiątki tysięcy komponentów komputerowych zakupionych pod nadzorem producentów ze zwrotami posprzedażnymi bezpośrednio na konto MGM od m in. Microsoft, AMD, Seagate i wielu innych). W aktach sprawy nie pojawia się żadne zeznanie, przelew, dokument, które uprawdopodabnia tą tezę. Spółka złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez inspektora UKS, który sporządził protokół w postaci poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz niedopełnienie obowiązków. Spółka wielokrotnie interweniowała w MF pismami do kilku ministrów. Wielokrotnie zarząd Spółki osobiście wyjaśniał sprawę i wagę problemu w MF. Niestety bezskutecznie. Po złożeniu wniosku do prokuratury otwarto od listopada 4 nowe kontrole przez III Mazowiecki Urząd Skarbowy co sparaliżowało działalność firmy. Przekazaliśmy dziesiątki tysięcy dokumentów w ciągu ostatnich miesięcy do US i UKS. W tym momencie 13 inspektorów skarbowych kontroluje MGM (w dniu składania wniosku do prokuratury było ich tylko dwoje). Kiedy otrzymamy decyzje wymiarowe odwołamy się do Izby Skarbowej i ewentualnie do WSA. Nie możemy przegrać. Stawkę 23% vat można zastosować tylko i wyłącznie w przypadku sprzedaży tych tysięcy podzespołów komputerowych w Polsce. Organ nie przedstawił żadnego dowodu na poparcie tej tezy. Ani jednego zeznania, dokumentu. Po prostu ich być nie może. Spółka przedstawiła wiele tysięcy dokumentów w postaci faktur, przelewów, proform, dokumentów płatności, dokumentów CMR, zleceń transportowych, korekt serwisowych, zeznań pracowników, oświadczeń kontrahentów na poparcie swojej tezy o sprzedaży tego towaru do kontrahentów w UE. Jednym słowem materiał dowodowy wskazuje na wynik konfrontacji tysiące do zera na korzyść Spółki.

Dyrektor rozumie to w sposób jasny: Urząd Skarbowy stoi nad wyrokami Sądu, ponad prawem, i robi co chce… dosłownie- Robi co chce! A firmę MGM niszczy się, bo tak chyba to należy nazwać? – na czyjeś wręcz „zamówienie” czy potrzebę?
 
Przykładowa podważana transakcja: MGM zakupiła towar w UE od największego dystrybutora IT na świecie w cenie netto. Otrzymała od producenta notowanego na Wall Street zwroty posprzedażne za ten zakup bezpośrednio na konto MGM. Dokonała sprzedaży do Spółki w UE (istniejącej na rynku ponad 15 lat, z którą handlowała kilka lat). Jednym słowem zakupiła towar w cenie netto, sprzedała w cenie netto i organ żąda od tej transakcji 23% podatku.

W najbliższym czasie opublikujemy wiele interwencji, pism, decyzji, zeznań,  które pokażą jaką walkę stoczyliśmy o uratowanie firmy. Niestety nie możemy publikować zeznań inspektorów w prokuraturze, bo trwa jeszcze postępowanie przygotowawcze.

Tylko jak efekt to da? czy taki urzędnik rozumie, że niszczy komuś firmę? że przez niego tracą pracę realni ludzie!

Niestety brak decyzji wymiarowych nie pozwalał nam na odwołania do sądu. Po prostu prawie 40 mln zł. zabezpieczono nam w ramach kontroli. Zwrócono nam 4 mln nadzabezpieczenia w wyniku decyzji Izby Skarbowej, ale środki wpłynęły w dniu w którym bank wypowiedział nam kredyt na 15 mln zł., zaniepokojony walką z UKS i US.

Rozliczyliśmy się z wieloma firmami. Niestety kapitał Spółki to 20 mln zł. w tym 4 mln zł. w  nieruchomościach. Zabezpieczone mamy w US 35 mln zł.. Doprowadziliśmy dziś do salda zobowiązań poniżej 20 mln, ale te środki zwrócimy dopiero po wygraniu z US. Po prostu zabrano nam dużo więcej niż posiadamy po 11 latach pracy. Tylko w jednym roku Spółka wypłaciła dywidendę. Zarząd musiał wypowiedzieć umowę wszystkim pracownikom. Straciliśmy w kilka dni 150 mln zł. linii kredytowych, kredyt w banku na 15 mln zł. i nie możemy kupić towaru czyli prowadzić działalności. Nie wiemy kiedy uda nam się odzyskać środki finansowe dostawców i Spółki. Czy uda się odzyskać zaufanie ubezpieczalni, banków i dystrybutorów. Zdecydowana większość nierozliczonych zobowiązań jest dostawców zagranicznych, bo Spółka przestała kupować towar z VAT na początku lutego po uzyskaniu informacji, że nie otrzymuje zwrotów VAT. MGM ma od wielu lat 95% przychodów ze sprzedaży zagranicznej. Jesteśmy według rankingu Rzeczpospolitej 129 eksporterem w Polsce, 34 firmą z udziałem exportu w ogólnej sprzedaży, 766 firmą pod względem wielkości w Polsce. Byliśmy. Eksporterzy, którzy nie otrzymują zwrotów VAT zbyt długo nie mogą przetrwać, szczególnie w przypadku zabezpieczenia dodatkowo środków przewyższających kapitał własny spółki w wyniku przestępczych działań urzędników skarbowych.

Przepraszamy dostawców z którymi jeszcze się nie rozliczyliśmy. Wierzymy że to nastąpi.
W przypadku wszelkich pytań lub wątpliwości związanych z upadłością proszę o kontakt przez adres mailowy: office@mgm.com.pl

Z poważaniem
Grzegorz Słoniewski
Prezes Zarządu MGM S.A.

Dyrektor się zamyślił…
i gdzie jest to całe:”Prawo? i Sprawiedliwość? gdzie jest pomoc przedsiębiorcom?…
Gdzie wielkie Plany Ministra Morawieckiego…Skoro Skarbowy niszczy bez podstawienie! Firmę…

 
Możliwość komentowania Urząd Skarbowy „ponad prawem” została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora, Dyrektorskie marudzenie

 

Dyrektor i Polityka

23 wrz

logo-politykaDyrektor zwyczajnie nie wytrzymał, zawsze marudził, zawsze narzekał… tym razem czara goryczy Dyrektorskiej się już przelała. Dyrektor postanowił pomóc pewnemu ugrupowaniu politycznemu, dać im szansę kredytu zaufania. To też dobra okazja aby nieco wyjść z „Dyrektorskiej dziupli” i posłuchać zwykłych ludzi.
To czego Dyrektor się nasłuchał na zwykłej ulicy (bo Dyrektor zbierał podpisy poparcia, jako wolontariusz), no więc to czego Dyrektor się nasłuchał… to jego!
Najczęściej było słychać:
„Że tylko niejaki Jarosław zbawi Polskę…” Dyrektor jednak uważa: Oby ten Jarosław nas nie zbawiał.
„Że wszyscy kradną…” No Dyrektor nie kradnie, osoba która tak narzekała też nie wyglądała na złodzieja?
„Że gorzej być nie może, to daj Pan te listę…” No to Dyrektor dawał, niech się przynajmniej ktoś podpisze.

Pojawiły się też nowe zwroty i określenia, Polacy to jednak twórczy naród.
Nowe słowo: Bankster, niestety rozmówca nie podał definicji… a szkoda.
Wiele osób też udawało, że ich to nie dotyczy… może mieszkają na Marsie? no tego Dyrektor nie wiedział. Pojawiały się też osoby bardzo sensowne, które podpowiadały czego oczekują i jak widzą te konkretne zmiany.
Zatem takie rozmowy były dla Dyrektora, bardzo ciekawe… swoją droga Dyrektora poznało i spotkało kilku klientów. Wiele osób też obiecało odwiedzić Dyrektora i poważniej porozmawiać na te tematy polityczne. Generalnie ludzie zmiany pragną, to widać… chcą coś zmienić, boją się też radykalnej partii i „kościelnego Państwa”.

PS.
Dyrektor też miał okazje porozmawiać osobiście i to dwa razy, z liderem ugrupowania. To chyba o nim właśnie powiedziano: Bankster 😉 Okazał się to bardzo sensowny facet, który chyba tak jak wielu z nas po prostu też już nie wytrzymał i… wszedł do świata polityki. Czyli… Nie taki Bankster straszny jak go ludzie malują!

 
Możliwość komentowania Dyrektor i Polityka została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora, Dyrektorskie marudzenie

 

Polska Wystraszona

27 kw.

Nocne wilkiPolska Wystraszona…

Dyrektor słysząc od rana „Nocne Wilki” wpuścimy? nie wpuścimy? wjadą? nie wjadą? zastanawia się… hmmm
Mamy 38 milionowy kraj: Tak? – TAK!

Mamy 100.000 wojska: Tak? – TAK!
Mamy 100.000 policjantów: Tak? – TAK!
Mamy Straż Graniczną w sile 18.000: Tak? – TAK!
Mamy procedury, instytucje, agencje, wszystkie super, wszystkie najlepsze: Tak? – TAK!

Mamy własne Służby Specjalne 5 sztuk (wojskowe, cywilne, do wyboru do koloru): Tak? – TAK!
Mamy czołgi Leopardy, śmigłowce, piechotę, rakiety: Tak? – TAK!
Mamy sojuszników, mamy NATO: Tak? – TAK!
Mamy doświadczonych dowódców Irak, Afganistan: Tak? – TAK!
i… boimy się 30! Motocyklistów z Rosji… „Nocnych Wilków” Czy nie jest to śmieszne? 🙂

Dygresja Dyrektora: „Ale mamy słabe Państwo – skoro Polska boi się! 30 motocyklistów!!!”

PS.
Ale Ci Rosjanie strasznie groźni i silni, skoro 30 motocyklistów sterroryzowało 38 mln kraj! 🙂 i to nie byle jaki kraj tylko 6 potęgę w NATO.

 
Możliwość komentowania Polska Wystraszona została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora

 

O Policji

01 mar

indeks

Czyli przygody Dyrektora z Policją…
Tak to już jest w Polsce, że prowadząc własny Biznes prędzej czy później spotkasz się z… Policją!. Może to brzmi groźnie, ale rozwińmy spokojnie ten temat. Dyrektor jako normalny człowiek, prowadzi w Polsce normalnie biznes, jednak nie zawsze innym się to podoba, stąd prędzej czy później: albo Cię okradną, albo oszukają, albo będziesz świadkiem… ot biznes po polsku.
Tak też było i w przypadku Dyrektora, musiał zeznawać, tłumaczyć, coś zgłosić. W ostatnich 3 latach poznał więc 4 różne komisariaty Policji polskiej. I tu przechodzimy do głównego tematu: „Jak wygląda Policja w Polsce” (stan na 2015 rok! XXI wiek!)
Dyrektor w ostatnim czasie poznał 4 rożne komisariaty, więc co nieco ma wiedzy w tym temacie.

Portiernia – cywil,
Pierwszą sprawą, którą poznasz na Policji to raczej wejście i… portiernia? chyba tak trzeba byłoby to nazwać. To już nie te czasy, kiedy siedział tam Oficer Dyżurny w mundurze. Teraz interesantów przyjmuje CYWIL, ot emerytowany Policjant, czy miła Pani portierka… Wygląda to „ala-sekretariat” w normalnej firmie. Z jednej strony jest to zrozumiałe – koszty. Cywil mniej kosztuje! z drugiej strony, dziwnie się człowiek czuje na policji bez policjanta? trochę to umniejsza powagę sytuacji. Policja nazywa to „ludzką twarzą” Policji. Przy okazji powiem, że Oficer Dyżurny umundurowany jest… zupełnie gdzie indziej i dyżuruje czym tam ma.

Poczekalnia,
Jeśli już na portierni Dyrektor zgłosiłeś swój powód wizyty, czeka na danego Policjanta… w poczekalni. Owszem to jeszcze jakoś wygląda, plakaty, kwiaty, krzesła… nawet bywa ubikacja! bo czeka się niby teoretycznie 10 minut, a bywa że i dłużej! no to Dyrektor cierpliwie czeka… i czeka… Ani wyjść, ani wejść… bo teraz trochę jesteś jak w klatce, a portier decyduje o otwarciu drzwi! Elektronika!

Interesant,
Zatem dalej, przychodzi po Dyrektora wyznaczony Policjant, zwyczajowo jest uprzejmy i miły. I prowadzi cię po kazamatych komendy i tu już widać nieco inny obraz Policji. Wieczorem mało światła, w dzień odrapane ściany na nie których korytarzach… Czemu jest ciemno? Policja oszczędza na żarówkach i energii.
– A dlaczego odrapane ściany?
– Wie Pan remont teraz też kosztuje, a  nie ma z czego!

Składanie zeznań,
Czy dyrektor był poszkodowany, czy był świadkiem zawsze trzeba złożyć zeznania. Zeznanie rzecz święta! No dobra, składajmy. Zwyczajowo jest to dość mały gabinet, często dość brudnawy, z mebelkami bez ładu i składu. Ściany nie widział remontu z 5 a nawet więcej lat. Policjanci uprzejmością nadrabia: „dobrą minę do złej gry”.
– Dawno chyba nie mieliście tu remontu, prawda?
– Ale za to mamy przynajmniej ciepło! 🙂
O porządku nie mówię, to sprawa chyba każdego z osobna, czy Sierżant czy Aspirant jednak biuro o człowieku świadczy. Jakie biurko i porządek na nim – taki Policjant?
Najpierw każdy Policjant pokrótce wysłuchał Dyrektora, potem musiał to spisać…
I tu Dyrektor został totalnie… „Rozbrojony”.

Sprzęt biurowy Policji,
To co Dyrektor widział na komendach przeszło jego najgorsze opinie. Sprzęt biurowy policja ma: STARY, BYLE JAKI, LEDWO DZIAŁAJĄCY! Komputery zwykle są to stare modele co najmniej 5 lat jak nie starsze, włączenie to czekanie i… tracenie czasu. Często też Policja ma Laptopy, ale chyba prywatne? Też starsze modele może jakieś darowizny? Nie połączone w sieci, wiec jest przenoszenie na pendraivach danych, aby wydrukować „u kogoś”. Drukarki też nie ekonomiczne, atramentowe i stare.

Oprogramowanie, to zwykle Windows XP i do tego bezpłatne edytory typu Open-office? chyba tak. Jednak… na jednym komputerze był chyba nawet Windows 98!!! – zabytek. Przypomnijmy, że WINDOWSy były: 95, 98, XP, 2000, Vista, 7, teraz jest 8. Więc XP to delikatnie mówiąc staroć 😉 Dla przykładu w Biurze Dyrektora są tylko Windows 7. Przypuszczam, że nie ma na tych komputerach antywirusów? może się mylę? Takie przenoszenie dokumentów z komputera na komputer to… łatwy sposób infekcji. A jednak są tam dane ludzi, zeznania, protokoły, adresy, PESELE, nazwiska… Pendrive też Policjanci chyba mają własne, bez nich to już nic by nie działało.
Edytory bezpłatne działają słabiej, nie są chyba też aktualizowane, jedna z Pań Policjantek przyznała mi się, że ma problemy z pisaniem: Ę, Ą, Ś, Ć, Ż, Ń… niby to nie jest duży kłopot ale… STĄD to nie STAD, a TONĄĆ to nie TONAC.
Dobre jest w tym jedno, Policjanci szybko piszą na klawiaturach, owszem 2-ma palcami ale przynajmniej szybko 😉 Z papierem też nie mają lepiej, do pracy przynoszą po rolce toaletowej i ryzie do komputera, co powiedział mi jeden Policjant. Stąd nie był Dyrektor zaskoczony kiedy poproszono go o Ksero dokumentów, jak się okazało ksero na komendzie jest, ale tyko do 15:00 bo potem kogoś nie ma… a i papieru brakuje… Ok ksera zrobił Dyrektor swoje.

Podsumowanie:
Powiem, przykro na to patrzeć. Widać starania Policjantów, ale bez podstawowego sprzętu marnie to wygląda. Może mają Komendanci, czy Naczelnicy wielkie gabinety ze sprzętem, ale „na dole” tego sprzętu zwyczajnie brakuje. Brakuje też farby, żarówek, papieru… „góra” to się zawsze ustawi, ale „szary Policjant” ma naprawdę nie wesoło jak widać. Jedyne co spodobało się Dyrektorowi to to, że zawsze byli chociaż mili i uprzejmi. Choć nie zawsze rozumieli czego sprawa dotyczy, czy o co chodzi. Tu „kłania się” szkolenie i nabór Policji. Ale to już inny temat…

Reasumując, ciężka robota… z wieloma brakami… a mimo to robią swoje i o dziwo!!! łapią przestępców tym co mają! Zatem… duży szacunek dla Policjantów dochodzeniowo-śledczych.

 
Możliwość komentowania O Policji została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Dygresja na temat Kirgizji.

21 lut

Dygresja na temat Kirgizji.

Parę lat temu pan Dyrektor był w niewielkim ale fajnym kraju o nazwie: Kirgizja.

Jest piątek, wiec można coś napisać… Kirgizja to fajny i ciekawy kraj, „Azjatycka Szwajcaria”  górzysty kraj. Nazwa to właściwie: Kirgizja, Kirgistan, Kyrgyzstan i wszystkie 3 nazwy są poprawne. Kraj jest niewielki, nie jest zbyt bogaty ale… naprawdę bardzo gościnny i ładny. No to teraz fotki:

Kirgizja to styl Azjatycki z islamem. Robi to bardzo ciekawe wrażenie. To coś w rodzaju łuku triumfalnego w mieście: Osz

Kirgizja jest producentem… Bawełny. O takie pola bywały w tym regionie wojny z Uzbekistanem. Co ciekawe mimo, że Kirgizja produkuje Bawełnę… nie przerabia jej. Wszytko idzie na Export np. do Rosji. Po rozpadzie ZSRR wszystkie fabryki rozgrabiono, spalono, sprzedano za bezcen. Nie którzy mówili, że ZSRR do Azji Średniej przyniósł technikę i kulturę… trochę w tym i prawdy.

Tak wygląda „kłaczek” bawełny… coś jak wata. :-)

Kirgizja to meczety, bo to Islam. Tu przykład takiej Arabsko-Azjatyckiego stylu. Niekiedy bardzo ciekawe połączenia architektury.

W mieście OSZ (Osh) jest największe muzeum Azji średniej wydrążone w skale-górze. Przedstawia rozwój Azji od czasów prehistorycznych, przez kulturę i ludy zamieszkujące te tereny. Jest też wystawa geologiczna.

Jurta – tradycyjny „domek” kirgiski. Jurta z filcu, w niektórych miejscach w takich jurtach był np. posterunek milicji :-) Pan Dyrektor niestety nie spał w takiej Jurcie, a szkoda… bo to marzenie.

Po lewej jest Uzbekistan, na wprost Kazachstan i  Tadżykistan za górą… po prawej w oddali za górami Afganistan…

Dziadzia Bogdanowicz, Tatar. Jak tylko się dowiedział, że Pan Dyrektor jest z Polski pokazał, że wie o co chodzi. W dłoni ma dwie róże:  Białą i Czerwoną… Wspaniały człowiek, bogaty a… skromny. Bardzo szanowany przez mieszkańców Osz. Jego żona bywała
w Polsce w Warszawie, Katowicach, Legnicy… Dziadzia Bogdanowicz chyba też służył w wojsku w Legnicy? za czasów ZSRR,
ale nie chciał o tym opowiadać.

Dziadzia Bogdanowicz i jego… plantacja Róż i kwiatów. W naszych warunkach jest kimś: „Ala-potentatem kwiatowym” oczywiście miejscowym, chociaż na brak USD ;-) nie narzekał. Róże wysyła do Rosji…

W oddali widać topole, po 40 sadzone razem… to prosty zwyczaj. Urodził Ci się syn? – sadzisz 40 topoli. Masz 2 synów 2 x 40. Średnia kirgiska rodzina minimum 5 osób… czyli może być i ze 200 topoli ;-) jak nie więcej… Co sie robi jak się rodzi córka?
nie mówili.

Długo nie rozumieliśmy dlaczego mówią… o Kirgizji Szwajcaria Azji? Ten widok wszytko nam wyjaśnił…

Pełna galeria tutaj:
https://wadi.pl/Foto-Kirgizja.html

 
Możliwość komentowania Dygresja na temat Kirgizji. została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora

 
 

statystyka