czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Nowy rekord… pracy.

30 wrz

Nowy rekord pracy u w naszym biurze!
Czyli o leniach z wyboru.

Dyrektorskie Życie jednak nie przestaje mnie zaskakiwać (a jednak!), chociaż może to i dobrze.
Poszukiwaliśmy kandydatki do pracy (poprzednia osoba zawaliła pewną ważną sprawę na spora sumę! i… i jej nie ma!) Zgłosiła się sympatyczna osoba… Dyrektor przeprowadził testy… wynik sensowny.  Rozmowa kwalifikacyjna też raczej OK. Pracowała już w nieco innej gałęzi turystyki. Wydawał się być „Sensowna”.

Dzień 1. „Nowa” przyszła do biura, spóźniła się ale uczciwie zadzwoniła i to  zgłosiła…
Pierwszy dzień to objaśnianie, regulaminy, „papierologia” itd… Zaczęła o 9:10… o 14:00 puściliśmy ją do domku. Pierwszy dzień „na rozkręcenie się” zapoznanie co i jak.

Dzień 2. „Nowa” przyszła na 9:30 i… zrezygnowała z pracy.

Jak to mawiał pewien Dyrektorski kolega, normalnie:
„Cycki opadają”… z rozpaczy!

Nowy rekord!!!. Czas pracy „Nowej”: 1 dzień a dokładnie…  5 godzin!!!

Jej poprzedniczka na okresie próbnym, pierwszej w życiu pracy po 3 tygodniu poszła sobie na L4… i rzuciła wypowiedzenie.
Młodzi ludzie, gdzie i czy Wy macie rozum? przecież o takich osobach szybko „rozejdzie się” informacja w świat. Kto Was potem zatrudni jeśli będzie wiedział o takim podejściu do pracy? – NIKT!
No ale:

Młodość jest głupia, starość nie mędrsza czasami”. Molier.

Reasumując, powiem tu od siebie:

Młodzi do pracy to są „zajebiste”… ale LENIE!!!

 

Tagi: , , , , , , , , , , , , ,

  1. Arturo

    2 lutego 2015 o godz. 20:54

    Czasem wymagania przerastają nasze możliwości. Czasem mamy inne zdanie o pacy, która wcale nie będzie taka jak marzyliśmy… a czasem, ktoś nie jest pewny czy w ogóle CHCE PRACOWAĆ 😉
    To chyba takie „zawracanie głowy” pracodawcy.

     
    • Wiktoria

      2 lutego 2015 o godz. 23:50

      A co w sytuacji kiedy to pracodawca opowiedział nie prawdę o stanowisku. Przeważnie to na pracownikach wiesza się przysłowiowe psy, ale czasami pracodawca też potrafi zataić prawdę lub przeinaczyć ją na bardziej zjadliwą wersję.

       
      • Arturo

        3 lutego 2015 o godz. 00:04

        Cóż pracownik ma 2 opcje:
        – albo się na to zgadza i pracuje.
        – albo się na to nie zgadza i się zwalnia.
        Zakładamy, że wszytko jest w granicach prawa 🙂

         
  2. Wiktoria

    2 lutego 2015 o godz. 18:49

    Mnie zastanawia tylko fakt czy ta osoba nie zdawała sobie sprawy z tego jakie czekają ją obowiązki. Przeważnie pracodawcy informują o tego typu informacjach, jako pracownicy zdajemy sobie z tego sprawę i godzimy się na to. Ponadto z doświadczenia wiem, że pierwsze dni bywają przerażające, ale jak się człowiek wdroży to nic mu nie straszne 🙂

     
  3. Adam

    1 października 2014 o godz. 14:42

    Panie Dyrektorze,
    może proponowana płaca ją przerosła…? 😉

     
    • Arturo

      1 października 2014 o godz. 16:55

      Cóż… młode osoby często jakakolwiek praca… przerasta 😉

       
  4. Łukasz

    30 września 2014 o godz. 18:30

    w jednej z dużych firm gdy tam pracowałem zatrudniła sie szefowa kadr…i po 3-4 tygodniach jej mąż przyniósł wypowiedzenie… tak że ten temat nie dotyczy tylko początkujących.

     
 

statystyka