czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Archiwum z dnia 17 stycznia 2014

Piątek…

17 sty

Piątek…

Piątek…

Piątek to z reguły dzień spokojny… ciągnący się jak „guma do żucia”. W piątek mało się dzieje, nic się raczej szczególnego nie wydarzy, a wszyscy tak naprawdę myślą o weekendzie.

Piątek można podzielić na 3 części.

– od 9:00-12:00.  Rano… zaczynamy prace, herbata, kawa…

– 12:00-15:00 Popołudnie…Coś się popracuje, coś wykona, ostatnie sprawy przed weekendem.

– 15:00 – 17:00 / 18:00 „Do Fajrantu” ale się ten czas ciągnie…. nic tylko „Spadin do Domingu”

W Piątek raczej nie ma co zaczynać nowych spraw, wątpliwe jest aby coś udało się załatwić, a raczej zaczniemy od Poniedziałku.

Częściowo każdy udaje że coś tam niby pracuje a i tak wiadomo ze się już po prostu… nie chce. ;-)

To taki dzień w którym najczęściej jest niskie ciśnienie i pracy i Atmosferyczne, oraz nie korzystny biometr… ooo jak nie korzystny.

Można zatem zrobić porządki, pozamiatać, posprzątać… wypić kolejną herbatę czy kawę (aby nie zasnąć!) i… czekać na koniec pracy.

No i… 17:00 czy 18:00 KONIEC!

(17/18 – w zależności kto do której godziny pracuje ;-)

 
Możliwość komentowania Piątek… została wyłączona

Kategoria: Prowadzę Biuro

 
 

statystyka