czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Archiwum z miesiaca wrzesień, 2013

Call Center

26 wrz

Call Center

Czyli nowy pomysł Dyrektora – Call Center

Pan Dyrektor (patrz: JA) wpadł na genialny pomył. Poprawmy naszą obsługę klienta telefonicznie, pomyślmy o Call Center. No i powiało grozą… Widać było, że nasze koleżanki się niepewnie poczuły…… Co On znowu kombinuje???

Wcześniej jak to Dyrektor ma w zwyczaju, zacząłem szukać książek i informacji na ten temat… od wymiarów boksów po sprzęt, pomoce, przygotowanie merytoryczne. Książki mnie naprawdę wciągnęły, na allegro znalazłem nieco też sprzętu.

Temat strasznie ciekawy, napisałem też z rozpędu do kilku firm aby nieco mi pomogły u nas to uporządkować… 3 linie, internet, połączenia wewnętrzne, skype. Firmy jak to firmy, przygotujemy ofertę, proszę czekać, ok, ok, zadzwonimy później… Czyli zostałem z problemem sam. Trochę poczytałem też o centralach telefonicznych, rozwiązaniach programowych… nawet o koncie nachylenia monitorów i wielkości powierzchni blatu w boxie.

Najmniejszy problem to słuchawki, to mam połapane ;-) i Polecam Platonics C65. Natomiast ku mojemu zdumieniu nikt nie umiał nam tego wszystkiego połączyć i sklecić sprzętowo do „kupy” ;-/ a mamy telefony gigaseta kilku typów ale jednego rodzaju.

Sprzęt to swoisty problem… ale da się to rozwiązać prędzej czy później rozwiązać. Natomiast problemem poważniejszym jest tzw. CZYNNIK LUDZKI; -) Na pierwszy ogień poszła praktykantka, miała wykonać 3 telefony pod losowo wybrany nr. Normalnie dziwnym trafem, wszystkie 3 nie odpowiadały… a potem praktykantka nam zachorowała ;-) .

No właśnie, czyli wszytko na mojej skromnej głowie Dyrektorskiej. Przykład idzie z Góry (patrz: od Dyrektora) kupiłem kolejną książkę powoli ją pochłaniam przygotowując się, aby zacząć samemu dzwonić. Poznam przez praktykę? – to i koleżanki pójdą za mną.

Mam żelazną zasadę: „wymagam tego od pracowników – co sam też umiem zrobić!”

W sumie koleżanki pracując u nas mają już obycie z klientami, ale raczej na zasadzie odbieranie telefonów. Teraz przejdziemy na wyższy „Dan wtajemniczenia” … szukając aktywnie klientów. Zacząłem też zwracać uwagę co do mnie mówią i jak to wyrażają wszelkiego typu konsultanci, powiem szczerze że nie które zachowania, są iście książkowym przykładem z książki -> którą sam właśnie … czytam.

Przy okazji tego tematu poznałem fajne określenia (no sorry, człowiek uczy się przez całe życie):
– na czym polega praca BOK,
– co to tak naprawdę jest ten magiczny termin: Call Center,
– a kim jest Konsultant, a kim Telemarketer,
– co to jest Call center wychodzące?
– a co to jest przychodzące lub mieszane?

Oraz wszelkiego typu przykłady rozmów nawet w trudnych przypadkach typu „a weź się pan i odpieprz”…

No i też najfajniejsza kwestia, czyż dziewczyny ze słuchawkami nie wyglądają uroczo? ;-)

 
Możliwość komentowania Call Center została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu, Prowadzę Biuro

 

Dyrektor Tworzy…

19 wrz

Dyektor tworzy…

Czyli jak Dyrektor rozgryzł tworzenie www

Dobra mam swoje lata, może nie jestem super stary ale… jednak młodsi z technika mają łatwiej niż ja. Tyle co +- połapałem o co chodzi facebooku, a tu… postawiłem sobie nowe wyzwanie. Kurde nauczę się! Tak nauczę się jak się tworzy chociaż te proste www. Mam co prawda mądre książki, mam też ogólnie rozeznane co to jest HTML.  Jednak jak to wszystko połączyć za cholerę nie wiedziałem :-/

Zacząłem od telefonu do znajomego ;-) On pokazał mi co to jest serwer i ze coś się tam wkłada! zawsze to krok do przodu!

Serwer Dyrektor: 1:0 dla serwera! Myślę, sobie, dobra… zadzwonię do serwerowców – płacę niech powiedzą? Sympatyczny informatyk mimo późnej pory 23:20? wszytko mi spokojnie nawet mało technicznie objaśnił i pokazał! Supcio! Czyli dowiedziałem się o FTP – Łał!!! Założyłem chyba nawet „zaparkowałem”? domenę… też łał nr2!

Okazało się to powoli wszytko proste jak bajka… nawet jak na mój Dyrektorski łe… ehhh znaczy na Dyrektorską szanowną głowę!

Właściwie wszystko sprowadziło się do pisania w zwykłym notatniku, przerzucenia na serwer i poprawiania. Owszem trzeba troche popatrzeć na te znaczki <b> <br> <h> itd… ale nie jest trudno ;-) O dziwo nawet kolega Google to złapał! łał nr 3! Tak wiec mecz był zacięty:

Serwer – Dyrektor. Początkowo: 1:0, druga i trzecia połowa 1:4 dla Dyrektora! Efektem moich wypocin powstały mikro stronki:


https://ingi.wadi.pl
Zapraszam do oglądnięcia mych… potów:-/

PS. to naprawdę nie jest takie straszne jak się wydaje. Skoro ja się nauczyłem w pół nocy Ty też potrafisz.

 
Możliwość komentowania Dyrektor Tworzy… została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 

Jesienne przegrupowanie

18 wrz

Przegrupowanie jesienne

Czyli co Dyrektor myśli o tym wszystkim…

Ostatnio oglądając TV Pan premier wspomniał coś o końcu kryzysu… Dyrektorska ma głowa się zastanowiła hmmm: „Gdzie Premier ten koniec kryzysu widzi?” Sezon wypadł nam najsłabiej od 8 lat!!! Ludzie po prostu nie mają pieniędzy i boją się o jutro. Info sprawdziłem w kilku miejscach, nawet nasza sławna Wieliczka odnotowała w tym roku mniej turystów z Polski niż 2012! Trąbiono o tym ze Polacy pojechali nad polskie morze, ale czy ktoś porównywał ilu ich pojechało w ogóle w stosunku do 2012r? ano Nie!

Dyrektorska głowa zatem się teraz zastanawia, jak zapewnić ludziom prace którzy są u nas w Biurze? jak zredukować koszty? jak zaoszczędzić? jak obniżyć rachunki?

I to się nazywa „jesienne przegrupowanie” myśli się też o 2014 że będzie lepszy? jak się przygotować do niego? Najśmieszniejsze jest to, że jako Dyrektor widzę A? a w TV mówią ze jest B… Cóż TV kłamie to ja wiem ;-) Politycy zresztą też, tylko czemu aż tak otwarcie?

 

Ps. jakoś tam się zastanawia Dyrektorska głowa, gdyby faktycznie było tak super? to rząd nie zapieprzyłby nam OFE do ZUSa ;-) A ludzi nie pytaliby zwyczajowo: „Czemu tak drogo?” generalnie uważałem Premiera za człowieka postępowego, który chce coś tam zmienić. Jednak ostatnio zastanawiam się czy to nie typowy Polityk: „Władza  – Układy – Stołek – Trzymać” No Jako Dyrektora rozczarowuje mnie ten gość… :-/

Panie premierze, niech pan zapyta ludzi nas tu na dole!!! co nam potrzeba? Nie bujaj w obłokach Warszawy i Sejmu! Obniż nam ZUSa, obniż Podatki, VAT daj na 18% jak w NORMALNYCH KRAJACH. A i poparcie Ci skoczy ;-)

No i teraz przez tego naszego miłego Premiera, Dyrektorska głowa musi się zastanawiać co i jak redukować na tej naszej „Zielonej Wyspie” i czeka mnie „Przegrupowanie jesienne”

Przy okazji co można zredukować (podpowiedź):

1. Rachunki za prąd? – nie możliwe.
2. Rachunki za wodę? sorry nie ma herbatek w pracy :-/
3. Płyn do podłogi?-  nieeee no trochę głupio będzie i brudno :-/
4. Internet? telefon? – no ale jak będziemy pracować?
5. Personel? – a kim będziemy pracować?
6. Parę zbędnych opłat… to można zredukować.
7. Reklama? – „nie podcinasz gałęzi jak na niej siedzisz”
8. Papier? – takkk przy SIWZ kiedy mają po 22 kartki?
9. Systemy rezerwacyjne? – a jak będziemy sprzedawać?
10. Paliwo? – autobusem do klienta :-) ?
11. Kawę, herbatę? – to bym miał strajki w biurze :-/
12. Padła nawet propozycja „redukcji” papieru toaletowego… niestety Panie to obaliły!
13. Co można jeszcze zredukować? Może Wy macie jakieś pomysły :-) ???

 
Możliwość komentowania Jesienne przegrupowanie została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora, Dyrektorskie marudzenie

 

Nowa CD.3

18 wrz

Nowa cd.3

I kolejny wpis o NOWEJ…

Nowa to tak trochę jak smerfetka, wesoła miła, namieszała ale zrobiła. Niestety stwierdziła, że jednak będzie studiowała i to w dość odległym mieście na S. gdzie złośliwi mówią, że trzeba mieć Paszporty i wizę 😉 Parz: -> Sosnowiec!. I tak to 10 września NOWA nas pożegnała widać było że, i jej trochę „ponuro”. Oczywiście zostawiała sobie „drzwi otwarte” jakaś praca w Wakacje? albo ferie? albo kiedyś?

Dyrektorsko nie mam nic przeciwko temu, fajnie pracowała, miała nowe świeże spojrzenie na to co robimy. Czasem taki powiew nowej świeżej osoby dodaje coś ciekawego do firmy. Starsze koleżanki pewnie mimo „zębów” na Nową… też ją w końcu polubiły. Oczywiście nie powiedzą tego a gdzie tam.  Efekt pracy NOWE-j:

Ponad 3 miesiące pracy:
– Wygrane 3 przetargi.
– Zrealizowane 2 wycieczki.
– Nowe pomysły i trochę „świeżej krwi” w biurze.

Czy się przydała? TAK.  Taka wesoła… Smerfetka.

PS.

NOWA „smerfowała” przetargi i  zapytania ofertowe aż miło… po 10-15 tygodniowo! Średnio 2,5 dziennie. Miło rozmawiała przez telefon, nie zważała na problemy próbując je rozwiązać. Owszem czasem się zakręciła, czasem brakowało wiedzy… ale się wyrobiła ;-)

 
Możliwość komentowania Nowa CD.3 została wyłączona

Kategoria: Prowadzę Biuro

 
 

statystyka