W jakim ja kraju mieszkam?
Dygresja na temat naszego Kraju.
Czasem się zastanawiam: w jakim ja kraju mieszkam? Państwo „łupi” nas mandatami, podatkami, przepisami, czasem i bezprawiem urzędników, mamy słabą służbę zdrowia… a ja tu zostałem! Nie wyjechałem!
Mówi się, że mamy lepiej, no w porównaniu z Ukrainą? Białorusią? to tak, a owszem, ale z Niemcami? czy nawet Czechami czy Słowacją to już nie! Nawet Estonia ma lepiej niż my!
Politycy nam serwują ze jest super, tylko ja tego super właśnie nie widzę, niby taka kosmetyka a układy te same, politycy Ci sami, te same „głodne kawałki” wybory -> zmiana, i to samo.
Był Układ Warszawskie, mamy NATO, był SAJUZ mamy UE. Jakoś widzę dużo zbieżności Były powodzie, nikt z tego nie wyciągnął wniosków, nawet Warszawę Zalało… co za wstyd! stolica tonie?
Historia lubi się powtarzać i jakoś tak wszystko podobnie mi tu wygląda tylko opakowanie bardziej w gwiazdki unijne.
No to w jakim My kraju mieszkamy: Fajnym? czy nie fajnym?
Co to obecnie znaczy być Patriotą? – wyjechać z Polski i mówić zagranicą jestem polakiem i zabraniam euro w Niemczech? Być kibicem na meczu? z biało czerwoną flagą?
Do czego zmierza nasza Ojczyzna? skoro mamy prawie 2 mln ludzi zagranicą!!! i dalej wyjeżdżają…
Nasi bohaterowie przemian 1990′ mają głodowe emerytury, a Ci co się „nachapali” śmieją się z tego wprost. Liczy się ostatnio tylko kasa… nie ma wartości moralnych, to dokąd to zmierza?
No i tak się zamyśliłem…