Jak Dyrektor rozwiązałby Kryzys…
Dobra… nie jestem Ekonomistą, nie jestem Ministrem, nie jestem Premierem…
jestem zwykłym Dyrektorem firmy jakich wielu i powiem szczerze cały ten Kryzys ekonomiczny w Polsce, umiałbym sam rozwiązać
O to moja skromna recepta:
1. Obniżamy VAT… no jaki to problem? Do 15% ale na wszystko jednakowy!
2. Upraszczamy rozliczenia podatkowe, a podatek dochodowy dajemy też 15% liniowy. Aby było prosto.
3. Wprowadzamy odpowiedzialność urzędników (nawet Karną!!!) za złe decyzje na szkodę petentów.
4. Wiek Emerytalny służb mundurowych dajemy 20 lat… (chyba jest 15 jeszcze?)
5. Upraszczamy kodeks Pracy, mniej spraw socjalnych dla Pracowników (sorry – chcesz pracujesz, nie? to wynocha!)
6. Upraszczamy procedury, MNIEJ KONCESJI, ZEZWOLEŃ, POZWOLEŃ itd… upraszczamy prawo dla przedsiębiorców.
7. Dotujemy firmy eksportujące, ale nie „biurokratycznie” tylko dajemy im konkretne PLNy na/za konkretne rachunki!!!
8. Obcinamy etaty urzędnicze!!! a Wspieramy MiŚP… małe i średnie przedsiębiorstwa.
9. Wprowadzane nowe ustawy sprawdzamy po 2 razy, aby nie było BUBLI PRAWNYCH. Mają być pro-przedsiębiorcze.
10. Urzędy Skarbowe i ZUS to nie święte krowy, wprowadzamy politykę PRO-Petencką. Obniżamy składki!!!!
11. Politycy nie mieszają się do BIZNESU!!! Nie umieją pomagać? – to niech nie przeszkadzają.
12. Promujemy Polskie produkty w Kraju i Zagranicą, ale REALNIE a nie „biurokratycznie” Kupujesz polskie? – masz taniej.
13. Dotujemy Polskie rolnictwo i przemysł, skoro robią to Francuzi, Niemcy, Włosi… my też możemy! słowo!
14. Usuwamy wszelkie ulgi, odliczenia, itp… przejrzystość, jasność, prostota przepisów czy to ZUS czy US.
i właściwie tyle, mamy wzrost jak Japonia, a wszyscy sa szczęśliwi…
Skoro ja to umiem sam wymyślić, to chyba tych 500? w Sejmie tez tylko może im na tym NIE ZALEŻY?