czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘wadi’

Dyrektor i Polityka

23 wrz

logo-politykaDyrektor zwyczajnie nie wytrzymał, zawsze marudził, zawsze narzekał… tym razem czara goryczy Dyrektorskiej się już przelała. Dyrektor postanowił pomóc pewnemu ugrupowaniu politycznemu, dać im szansę kredytu zaufania. To też dobra okazja aby nieco wyjść z „Dyrektorskiej dziupli” i posłuchać zwykłych ludzi.
To czego Dyrektor się nasłuchał na zwykłej ulicy (bo Dyrektor zbierał podpisy poparcia, jako wolontariusz), no więc to czego Dyrektor się nasłuchał… to jego!
Najczęściej było słychać:
„Że tylko niejaki Jarosław zbawi Polskę…” Dyrektor jednak uważa: Oby ten Jarosław nas nie zbawiał.
„Że wszyscy kradną…” No Dyrektor nie kradnie, osoba która tak narzekała też nie wyglądała na złodzieja?
„Że gorzej być nie może, to daj Pan te listę…” No to Dyrektor dawał, niech się przynajmniej ktoś podpisze.

Pojawiły się też nowe zwroty i określenia, Polacy to jednak twórczy naród.
Nowe słowo: Bankster, niestety rozmówca nie podał definicji… a szkoda.
Wiele osób też udawało, że ich to nie dotyczy… może mieszkają na Marsie? no tego Dyrektor nie wiedział. Pojawiały się też osoby bardzo sensowne, które podpowiadały czego oczekują i jak widzą te konkretne zmiany.
Zatem takie rozmowy były dla Dyrektora, bardzo ciekawe… swoją droga Dyrektora poznało i spotkało kilku klientów. Wiele osób też obiecało odwiedzić Dyrektora i poważniej porozmawiać na te tematy polityczne. Generalnie ludzie zmiany pragną, to widać… chcą coś zmienić, boją się też radykalnej partii i „kościelnego Państwa”.

PS.
Dyrektor też miał okazje porozmawiać osobiście i to dwa razy, z liderem ugrupowania. To chyba o nim właśnie powiedziano: Bankster 😉 Okazał się to bardzo sensowny facet, który chyba tak jak wielu z nas po prostu też już nie wytrzymał i… wszedł do świata polityki. Czyli… Nie taki Bankster straszny jak go ludzie malują!

 
Możliwość komentowania Dyrektor i Polityka została wyłączona

Kategoria: Dygresje Dyrektora, Dyrektorskie marudzenie

 

Dyrektor Biegły

30 lip

Lupe_ParagraphDyrektor jak pisał w poście na temat specjalisty, eksperta (tutaj: Specjalista-ekspert) postanowił to sprawdzić. Przypomnę tylko jakie pytanie zadał sobie wtedy Dyrektor:
„Czy faktycznie można Dyrektora uznać za Eksperta?
Trzeba byłoby to obiektywnie sprawdzić. Pojawił się zatem pewien pomysł, jak to sprawdzić…”
Jak Dyrektor pomyślał… tak uczynił. Najlepszą formą byłaby weryfikacja urzędowa, oficjalna. Dyrektor zatem postanowił złożyć swoje dokumenty w sprawie Biegłego Sądowego. Co jak co, ale Sąd najlepiej weryfikuje wszystko (nie mówimy tu o Sądzie Ostatecznym 😉
Zatem dyrektor złożył stosowne dokumenty, świadectwa, wnioski itp. Bardzo miła, ale jednak czujna Pani Sekretarka, przyjęła dokumenty Dyrektora, zweryfikowała każdy dokument z osobna… wykrywając najdrobniejsze uchybienie. Pani ta, zadała też kilka pytań dość szczegółowych… Cóż powiem szczerze taka Pani Sekretarka mimo już słusznego wieku to jednak prawdziwy skarb: uważna, czujna, dokładna, miła, lojalna. Z doświadczenia Dyrektor też wie, że tego typu Panie Sekretarki do swojego Szefa bronią dostępu lepiej niż nie jedna armia. 😉 Zatem Dyrektor złożył dokumenty całe i w komplecie.
Na odpowiedź Dyrektor czekał około miesiąca, Prezes Sądu Okręgowego wydał… pozytywną zgodę. Wezwano Dyrektora na ślubowanie i dopełnienie formalności i… Dyrektor został Biegłym Sądowym z zakresu: Turystyka. O tyle jest to ciekawe, że tego typu biegłych jest w Polsce… raptem kilka osób.
Zatem to chyba najlepsza weryfikacja umiejętności Dyrektora. 🙂

PS.
Wszelkie osoby zainteresowane opinią Biegłego Sądowego z zakresu Turystyki, odsyłam tutaj już na moją własną stronę: https://arturpiszczek.wadi.pl/biegly-sadowy Na stronie tej, znajduje się pełen zakres jakiego typu i w jakich sprawach wydaję opinię jako: Biegły Sądowy z zakresu Turystyki. 😉

 
Możliwość komentowania Dyrektor Biegły została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 

Dyrektor i BlackBerry

23 lip

BB Q5Dyrektor słyszał o niesamowitym telefonie: BlackBerry. Bardzo ciekawy, ma go sam Brack Obama, telefon biznesu i w ogóle… No więc, Dyrektor nieco się napalił na to ustrojstwo. Wcześniej Dyrektor urywał Nokii E-72, wcześniej tez Nokii i przedtem też… Nokii.
Przy kolejnej wymianie telefoniku, poprosił o tą markę Black Berry, model Q5? jakoś tak. Miało być kanadyjsko… super telefon.
Cóż… życie jednak prostuje marzenia, owszem przyszedł telefon fajnie się prezentował ale… no właśnie zawsze jest jakieś „Ale”.

Ale… nr 1. Telefon ma integralną baterię w środku, a jego obudowa jest bardzo… śliska. Bywało, że telefon ze śliskiej powierzchni sam… zjechał. Rozwiązała to nasza firmowa trójwymiarowa kauczukowa nalepka, a producent o tym nie pomyślał.
Ale… nr 2. Telefon się lubi…. zawiesić. I jak go zresetować? skoro bateria integralna? kiszka! :-/
Ale… nr 3. Telefon chce pobierać aktualizacje, ale… nie pobiera, brak pamięci, zawias itd :-/
Ale… nr 4. Aby włączyć w telefonie latarkę, np. w nocy! trzeba: Odblokować telefon, podać pin, wejść w ustawienia, włączyć latarkę… Jakby nie mogło to być w 1 klawiszu jak w nokii.
Ale… nr 5. Telefon lubi się zagrzać jeśli sporo się rozmawia, łączy z internetem…
Ale… nr 6. Bardzo często wszelkie aplikacje są… Płatne! A z Windowsa nie pasują, BlackBerry ma swoje własne oprogramowanie, z niczym zresztą… nie pasujące :-/
Ale… nr 7. Aby przegrać zdjęcie z BlackBerry trzeba w komputerze zainstalować aplikację, hasło, połączyć się z tym wszystkim i wtedy… przenieść zdjęcie do komputera :-/
Ale… nr 8. Menu nie jest domyślne, wiele opcji trzeba się naszukać aby znaleźć. Cóż… amerykańska produkcja :-/
Ale… nr 9. Odbieramy połączenie przesuwając w lewo klawisz na pulpicie dotykowym, ile się dyrektor namęczył aby odebrać 1 połączenie… nie uwierzycie! Niby proste? ale… wcale nie! 😉
Ale… nr 10. Bateria nie trzyma długo, a ładowanie trwa sporo czasu. Nawet kilka godzin!

Tak więc, Dyrektor się nieco rozczarował marzeniem telefonem: BlackBerry Q5. Telefon ma naprawdę kilka fajnych rzeczy i funkcjonalnych i przydatnych, gdyby nie te ALE… kto wie byłby to fajny telefon, jednak są właśnie ALE… które utrudniają użytkowanie!

 
Możliwość komentowania Dyrektor i BlackBerry została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

W turystyce Kryzys

02 lip

tURYSTYKA

Dyrektor zastanawiał się jakiż to będzie ten sezon 2015r? Czy Turystyka „obudziła się” na dobre czy dalej mamy jednak kryzys?
Przypadkowo w czerwcu, Dyrektor pojechał do Wiednia i Bratysławy, oba miasta turystyczne, oba z atrakcjami… oba znane i lubiane. To co zobaczył Dyrektor w drugi czerwcowy weekend, zaskoczyło go strasznie i zmartwiło.

Wiedeń,

W Wiedniu już od maja jest sporo turystów, w weekendy wręcz „roi się” od wycieczek i grup. Jednak 13-14 czerwca 2015 roku, Dyrektor zobaczył tylko 1/4 ? może 1/3 ilości turystów co zwykle! W Wiedniu głównym problemem jest parkowania autokarów, zwyczajowo trzeba „wysadzić grupę” i odjeżdżać. Tak jest przy głównych atrakcjach Wiednia: Hundertwasserhaus, Pałacu Schönbrunn, w wesołym miasteczku na Praterze itd..  Teraz było bardzo spokojnie i luźno pod tym względem. Czyli autokarów, dużo, dużo mniej! Grup mnie, i… turystów mniej.

Bratysława,

Bratysława jest nie całe 70 km dalej od Wiednia, miasto również turystyczne Zamek na wzniesieniu, stare miasto… Turystów bardzo mało. Dyrektor widział tylko 1 grupę wycieczkową na rynku starego miasta oraz 2 grupy na samym zamku. Czyli turystów naprawdę bardzo mało! Po Bratysławie nie widać też było zbyt wielu autokarów.

Dyrektor zastanawiał się czy to nie przez upał? a może data nie tak? ale nie… po prostu w turystyce jest spory kryzys i tyle! Ostatnie wydarzenia z Grecji, Tunezji i Kataru… tylko jeszcze bardziej „pogrążą” turystyczną zapaść. I to nie tylko w Polsce, ale i całej Europie.

 
Możliwość komentowania W turystyce Kryzys została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie, Prowadzę Biuro

 

Ostrzeżenie MSZ RP

28 cze

MSZ RPDyrektor jak wiele już osób, wie że żyjemy w czasach niespokojnych. Gdzie zatem szukać informacji na temat bezpieczeństwa w danym kraju? a no we własnym MSZ-cie.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP publikuje takie komunikaty ostrzeżenia dotyczące danego kraju. Może przyglądnijmy się temu nieco bliżej. MSZ RP ma 4 stopnie dotyczące sytuacji w danym kraju:
– Zachowaj zwykłą ostrożność,
– Ostrzegamy przed podróżą,
– Nie podróżuj,
– Opuść natychmiast,
Stopnie te są niezbyt precyzyjne, bo co znaczy: zachowaj zwykłą ostrożność? czy ostrzegamy przed podróżą? Nie podróżuj i Opuść natychmiast są znacznie sensowniejsze!

Inną kwestią, którą już dawno zauważył Dyrektor jest częstotliwość i szybkość reakcji i komunikatów MSZ RP, po ostatnich wydarzeniach w Kuwejcie i Tunezji do chwili obecnej tj. 28.06.2015 nie ma w tym dziale nic nowego na temat obu krajów. Informacja na temat Tunezji pochodzi z 18.03.2015r a o Katarze Dyrektor nic nie znalazł. Jak widać MSZ-towi nie spieszy się z aktualizacją danych i informacji! Zresztą po samych zamach w Tunezji… strona z ostrzeżeniami MSZ została… zablokowana na pewien czas. Dyrektor tylko się domyśla, że ktoś tam nie przewidział ilości wejść i pewnie… serwer nie wytrzymał! Dotyczyło to też innych wydarzeń np. na Ukrainie – MSZ RP zareagował dopiero po… 10 dniach!

Dodatkowo na samym dole każdego komunikatu MSZ jest informacja:
MSZ dokłada wszelkich starań, aby zawarte w tym miejscu dane były rzetelne, wyczerpujące i aktualne, jednak mają one charakter wyłącznie informacyjny i nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń. Treść powyższego ostrzeżenia pozostaje aktualna do czasu publikacji nowego komunikatu.

Czyli MSZ RP jakby co? „umywa ręce” od odpowiedzialności. Trochę to dziwne? bo to w końcu ich zadanie dbać o własnych obywateli zagranicą!

Tak więc, Dyrektor bardzo sceptycznie podchodzi do „Ostrzeżeń MSZ RP”.

 
Możliwość komentowania Ostrzeżenie MSZ RP została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie, Prowadzę Biuro

 

Pisanie Książki

06 cze

pisarzDyrektor od kilku lat szukał pewnego ciekawego rozwiązania, chodziło o materiały szkoleniowe do biura dla praktykantów, pracowników, nawet współpracowników. Dyrektor szukał artykułów, szukał książek, ale zawsze kiedy coś znalazł interesującego… to jednak nie było to. Albo było za mądre, albo za grube, albo nie na ten temat, albo tematu brakowało itd.
Hmm cóż zrobić w takiej sytuacji? szukać dalej albo… może stworzyć coś samemu?
Dyrektor nosił się już długo z pewnym zamiarem, aby wreszcie siąść i napisać „po swojemu” takie właśnie broszury czy niewielki podręcznik.
Taaaa napisać fajna sprawa, tylko jak to zrobić? No i jak zwykle sprytna głowa Dyrektora znalazła tu pewne rozwiązanie!

1. Znajdź najbardziej zbliżoną książkę do tematu,
2. Przepisz to dzieło, popraw i rozwiń „po swojemu”, ale podstawę już masz,
3. Znajdź też inne materiały, to co Cię interesuje w innych książkach, artykułach,
4. Dodaj od siebie, rozwiń to czego brakuje, wyjaśnij to co interesujące,
5. Nie twórz plagiatu, ale oczywiściej pamiętaj o prawach autorskich itd…

No i tak to Dyrektor zaczął tworzyć książeczkę, książkę.
Zwrócił się do wydawcy zbliżonej pozycji, chciał nawiązać kontakt z Autorami. Jak to w życiu, nie ma odpowiedzi i nikt nic nie wie, a wydawca się przekształcił w nieco inny charakter. Pisanie okazało się dość ciekawe, bo pisząc sam Dyrektor zaczął się zastanawiać nad pewnymi zagadnieniami, trendami czy zmianami jakie nawet teraz dzieją się obecnie w biznesie, zarządzaniu, społeczeństwie. Bardzo pomocne i tu zdziwienie! okazały się materiały stare, często z lat 90-tych,  przeznaczone na szkolenia zupełnie innych branży czy grup społecznych, nawet materiały wojska do szkolenia: Kaprali, okazały się ciekawe. Tak więc pisanie pochłonęło Dyrektora… a co z tego wyjdzie? może sami przeczytacie 🙂 Obecnie jest już +- 1/3 zrobiona, napisana.

PS.
Takie pisanie to jednak żmudna robota, iście przypominająca pierwszych skrybów. Swoją jednak drogą, Dyrektor nieco rozwinął wiedzę na temat programu WORD i jego kilku funkcji, z których nigdy nie korzystał.

 
Możliwość komentowania Pisanie Książki została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

Sytuacje kryzysowe

29 mar

o Sytuacjach Kryzysowych
Sytuacja kryzysowa w Polsce kojarzy się nam przede wszystkim z katastrofą czy jakimś wydarzeniem bardzo niespotykanym i tragicznym. Najczęściej dodajemy do tego słowo powódź, pożar, wybuch, a ostatnio terroryzm.

fmbFaktycznie sytuacje kryzysowe możemy podzielić na 2 rodzaje:
1. Sytuacje Kryzysowe Państwowe, Zagrożenia Kryzysowe którymi zajmują się organy administracji Państwowej.
2. Sytuacje kryzysowe w komercyjne w Biznesie, show Biznesie dotyczące Gwiazd, Celebrytów, słynnych ludzi.

Sytuacjami dotyczącymi Państwa zajmują się odpowiednie urzędy i struktury naszego Państwa. Tu chciałbym poruszyć Sytuacje kryzysowe w działalności Biznesowej, politycznej, itp.

Sytuacją kryzysową dla Firmy będzie nagły czarny pijar (Czarny PR), jakaś „wtopa” firmy…
Dla gwiazdy, znanej osoby będzie to jakiś skandal, czy sytuacja publiczna która oczerniła daną osobę i załamała jej dobre imię. Na zachodzie są już tego typu specjaliści, których jedyna praca jest „ratowanie” sytuacji właśnie w takiej chwili. W Polsce myślę, że będzie się to dopiero rozwijało.
Działanie takiego Specjalisty będzie polegało, na „wyprostowaniu” względnie na zminimalizowaniu nieprzyjemnej sytuacji, a z czasem doprowadzenie do poziomu neutralnego lub pozytywnego. Będą to i wypowiedzi w mediach, działanie w internecie, w gazetach i czasopismach niejako zebrane zaplanowane i przemyślane, mające dokładnie przemyślaną strategię.

Obecnie w takich sytuacjach, zwyczajowo dana osoba czy też firma, nie podnosi telefonu, ucieka, jest niedostępna. Wydaje mi się, że jest to błąd – wręcz przyznanie się do winy czy porażki.
Zatem jak powinno się w takiej sytuacji zareagować? Stwórzmy 2 hipotetyczne przypadki pierwszy dotyczący „Firmy” a drugi dotyczący „Znanej Osoby”.

FIRMA XYZ – Firma miała wypadek, pożar…!
1. Specjalista z zakresu sytuacji Kryzysowych zaczyna działać. I najlepiej gdy tylko On kieruje działaniem pod względem wizerunkowym. Względy techniczne czy produkcyjne powinny być mu również znane ale powinien to opanować ktoś inny.
2. Ustalamy plan działania, oceniamy co straciliśmy, co możemy pozmieniać, co możemy wykonać, co możemy zyskać. Jak realnie wygląda sytuacja, „na czym stoimy” rzeczywiście.
3. Kontakt powinien być dostępny i szeroki właśnie do tej osoby. Chowanie „głowy w piasek nic nie da”  mediom trzeba dokładnie wyjaśnić co się stało, jaka była przyczyna.
4. Trzeba przygotować informację wielotorową: internet, strony www, oświadczenia, portale informacyjne, itd…
5. Przystępujemy do minimalizowania szkody, podając informacje o sukcesach. np. Owszem zniszczono… ale już wznowiliśmy, już zaczęła działać… pracę właśnie rozpoczął…
6. Stopniowo i powoli podajemy informacje o nowych sukcesach na podłożu sytuacja kryzysowej.
Takie działanie będzie znacznie bardziej zrozumiała i czytelniejsze niż „okłamywanie” czy oszukiwanie” ze nic się w sumie nie stało… wszyscy wiedzą inaczej. Zrodzi to niepotrzebne pogłoski, plotki czy spekulacje które jeszcze bardziej nam zaszkodzą.

ZNANA OSOBA XYZ – skandal!
1. Ustalamy plan działania, czego dotyczy skandal, jakie osoby mogą z tym być związane, co stracimy co możemy zyskać…

2. ZNANA OSOBA musi wystąpić w kilku wywiadach, programach, podając prawdziwość sytuacji. Jeśli się „ukryje” tylko pogorszy to jej sytuację. Musi przystąpić do „kontr-ataku” trzeba zadbać o to aby jednak była opanowana i szczera ale nie nadęta czy wulgarna. Zapobiegnie to spekulacją.
3. Kontakt, musi być kontakt do w/w osoby jednak dobrze aby jej telefon obierał właśnie specjalista od Sytuacji kryzysowych. Dobrze aby taka osoba dla własnego dobra, odsunęła się od życia publicznego ale nie uciekała.
4. Wyjaśnienie skandalu zwyczajowo trwa, są dochodzenia komisje itp. Jeśli się to wydłuża warto zastanowić się nad urlopem czasowym ale po około 1-2 tygodniach od wybuchu wydarzeń.
5. Należny spokojnie poczekać do wyjaśnienia sytuacji, „stojąc nieco z boku” jednak kontakt powinien być, nie unikajmy go bo zrodzi to naprawdę wiele spekulacji, plotek czy historii niestworzonych.
6. Informujmy o pierwszych sukcesach, wyjaśnieniu sprawy czy nowych pozytywnych faktach w sprawie skandalu.
7. Powoli stopniowo prostujmy sytuację na gruncie tego wydarzenia. Zarówno w TV jak i radiu, mediach, internecie.
8. Obowiązkowo odpisujmy na pytania czy pozytywne poparcie. Brak odpowiedzi będzie odbierany jako „olewanie” naszych fanów, czy kibiców.
9. Z czasem skandal przekujmy w sukces… typu: „oskarżano mnie a okazało się to nieprawda i mimo to osiągnąłem…

Powiem szczerze jako Dyrektor, zwyczajowo spotykam się z tym, że właśnie brakuje rzetelnej dokładnej wypowiedzi czy informacji od samej osoby czy też firmy, która ma sytuacje kryzysową. Zwyczajowo jest to właśnie unikanie kontaktów, „cisza telefoniczna” i zachowanie dość dziecinne. Taka polityka danej osoby czy firmy zamiast pomóc bardziej szkodzi i zraża do siebie, a jak wiadomo zaufanie odbudować najtrudniej. A przecież można z każdej sytuacji wybrnąć.

 
Możliwość komentowania Sytuacje kryzysowe została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu, Prowadzę Biuro

 

Życiorys a CV

23 lut

cv_wzor_2Czyli czy Życiorys i CV to jedno i to samo?

Dyrektor w pewnej poważnej sprawie do instytucji państwowej, został zmuszony do napisania życiorysu… niby to w sumie prosta sprawa, hmm i teraz trudne pytanie:
Czy Życiorys i CV to jest to samo czy też nie?… No i co powiesz czytając to? 😉

… (chwila do namysłu!)

Otóż, i tak i nie… ale od początku.

CV
CV czyli Curriculum Witae, zapisywane popularnie jako CV lub c.v. z łaciny: bieg życia lub też przebieg życia tak bardzo popularne w naszym życiu i staraniu się o np. pracę to życiorys, ale nie biograficzny a przestawiony w oddzielnych punktach. Jest to bardzo skrótowe i uporządkowane w punktach nasze życie, osiągnięcia, umiejętności. Pisane z podziałem na oddzielne kategorie typu: Wykształcenie, Umiejętności itp takie podsumowanie naszego życia: „krótko i na temat”.
Ciekawostka:
W Stanach Zjednoczonych, anglojęzycznej Kanadzie, na Filipinach oraz w Rosji na curriculum vitae używa się określenia „résumé” (rosyjskie: pезюме).
Czyli CV jest formą życiorysu, ale bardzo specyficzną.

ŻYCIORYS
Życiorys to skrótowe opisanie przebiegu naszego dotychczasowego życia, ograniczone wyłącznie do istotnych faktów z naszego życia. Jest bardziej opisowy niż CV i przedstawia więcej faktów, ale mniej niż Biografia.
Życiorys przedstawia się z podaniem dat i przypisanych do nich faktów, bardzo często pisany jest w postaci pisma urzędowego, notatki biograficznej.
Reasumując nie każdy życiorys to CV.

Tak więc, teraz już wiadomo co to jest Życiorys a co to jest CV 😉

 

 
 

Biurko Dyrektora WADi

02 sty

Biurko Dyrektora WADi
Ostatnio dyrektor czytał ciekawy artykuł na temat wyglądu biurek Szefów. Chyba każdy z nas jest ciekawy jak wygląda miejsce pracy i potoczne „Biurko Szefa”: Microsoftu? Coca-Coli?, PKP? PolskiegoBusa, itd… Generalnie są obecnie 2 trendy:

– Trend Polski:
Szef ma soje biurko w zaciszu gabinetu, takie miejsce spokoju oaza ciszy. Często są tam trofea sportowe, zdjęcia, czasem niewielki stolik konferencyjny.

– Trend Zagraniczny, korporacyjny:
Szef siedzi z innymi członkami zarządu, nie ma gabinetu, nie ma swojego wydzielonego miejsca. Taki „robaczek” jak inni w korporacjach…

Kierowany przykładem chciałbym pokaz Wam swoje „biurko”:

DSC_8153

Biurko Dyrektora, to jego królestwo… lubię porządek i minimalizm. Chociaż jak każdy „facet” mam swoje pojęcie słowa porządek. Nie bardzo pomaga mi w tym czarny kolor biurka, ale jak się ładnie prezentuje. Obok mam też niewielką salę, którą używamy do narad, szkoleń, i… dla lepszych klientów 😉

DSC_8146

Lubię mieć tylko najpotrzebniejsze rzeczy, bez zbędnych gadżetów… przed takim biurkiem czasem ktoś ze mną rozmawia.

DSC_8147

Biuro mam przestronne nie za duże, mam też swoje miejsce podziękowań gratulacji, zdjęć… czasem kontrowersyjnych zdjęć. Ale to jednak moje fotki… 🙂

DSC_8148

Do dyspozycji mam mapę: Europa+Azja mapę połączeń kolejowych… jest to bardzo wygodne w mojej pracy.

DSC_8150

Taka skromna ściana: kalendarz, kilka dyplomów, zdjęć, i złotych maksym… Wnikliwe oko zobaczy portret pewnego polityka. Tak, ale w jakiej roli? 🙂 Szkoda, że nasi politycy tak nie myślą… komu powinni służyć.

DSC_8154

I teraz o samym biurku, czarne nieco już zużyte. Na biurku, notatki-kalendarz, kubek, 2 kalkulatory, 2 telefony, lampka, i stos papierów. Co ciekawe nigdy ich nie ubywa, ale zawsze przybywa :-/ Klawiatura z cyrylicą. ot… biurko Dyrektora 😉

 

 

Dygresja na temat: BAKU

14 lis

Dyrektor o mieście Baku w Azerbejdżanie.

Baku to stolica Azerbejdżanu, miasto piękne i rozświetlone.
Stolica Azerbejdżanu robi wrażenie, to miast aspirujące do nowego Biznesowego Jedwabnego Szlaku. Baku ma wszytko co jest potrzebne aby taką stolicą pozostać. Jest Ropa czyli są pieniążki, są pomysły, jest dobre położenie miedzy Europą a Azją.
Miasto bardzo dynamicznie się rozwija. Obecnie to wielka budowa, w 2015 mają być tam: I Europejskie Igrzyska Olimpijskie. Dlaczego Europejskie Igrzyska w Azji? Tego Dyrektor akurat nie wie… :-/ mało kto wie, że wszyscy Polscy prezydenci i premierzy odwiedzali Baku. Mamy tam tez dużą Polonię!

Ale zamiast pisać, może pokażmy samo miasto 😉

DSC_5138

W Baku jest największa flaga narodowa na świecie: 150m długość!

DSC_5054

Meczet w Baku przepiękny.

DSC_5002

Projekt osiedla, które powstaje na morzu.

DSC_5028

Jak widać drogi tez mają bardzo dobre.

DSC_5097

Na obrzeżach miasta pracują takie o to pompy tłoczące ropę naftową…

DSC_5217

MSZ Azerbejdżanu czyli Ministerstwo Spraw Zagranicznych, oryginalny budynek 🙂

DSC_5250

Biznes w Baku widać… kolejne budynki ze szkła…

DSC_5262

Nieco abstrakcyjny budynek, galeria sztuki współczesnej.

DSC_5274

Kolejne biurowce już rosną… szybki i sprawnie.

DSC_5980

Wieża płomieni… duma Baku. Centrum biznesu i nieoficjalny symbol Baku.

DSC_6020

W nocy miasto jest niesamowicie bajkowo rozświetlone, tu powoli zaczynają się „włączać” kolejne budynki.

DSC_6028

Stare miasto, historyczna wieża obronna. Centrum Baku.

DSC_5937

Starówka i spacer po niej to czysta przyjemność.


DSC_5170

Niegdyś, całe Baku otaczał mur obronny. To jedna z bram do starego miasta.

 

 
Możliwość komentowania Dygresja na temat: BAKU została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu

 
 

statystyka