Dyrektor od pewnego czasu ma mieszane uczucia co do tematu:
Polska – Rosja. A dlaczego?
Nasi Politycy „najeżdżają” Rosję za Politykę, za prawa człowieka, za Gaz, za… właściwie za co nie najeżdżają na Rosję? – A za wszystko!
I w tym samy dokładnie czasie:
– Dyrektor widzi w Telewizji filmy Rosyjskie i to nawet na TVP 1!
– Widzi programy przyrodnicze o Rosji,
– Słyszy w Radiu muzykę Rosyjską,
– a w kiosku ruchu sprzedają co? klasyków literatury Rosyjskiej.
Dyrektor postanowił przeprowadzić eksperyment naukowy, na firmowym Facebooku w świat internetu poszły informację o wycieczce do Kaliningradu, o Kolei Transsyberyjskiej… itp. Efekt – sporo zainteresowania tematem!!! Ludzi to czytają oglądają, klikną, nawet zapytają!
I tu Dyrektor się zamyślił…
No to jak to jest z tą Rosją kochamy ją czy nie?
– Chyba, że jej nie lubimy przynajmniej oficjalnie, ale nie oficjalnie to nam się Rosja podoba? 😉
– albo… My zwykli ludzie Rosję ogólnie lubimy, a nie lubią Rosji nasi Politycy.
Może mamy takie polskie rozdwojenie lubienia?
A Ty jaki myślisz?
Wpisy z tagiem ‘nawet’
Rosja czy Nie?
Pisanie Książki
Dyrektor od kilku lat szukał pewnego ciekawego rozwiązania, chodziło o materiały szkoleniowe do biura dla praktykantów, pracowników, nawet współpracowników. Dyrektor szukał artykułów, szukał książek, ale zawsze kiedy coś znalazł interesującego… to jednak nie było to. Albo było za mądre, albo za grube, albo nie na ten temat, albo tematu brakowało itd.
Hmm cóż zrobić w takiej sytuacji? szukać dalej albo… może stworzyć coś samemu?
Dyrektor nosił się już długo z pewnym zamiarem, aby wreszcie siąść i napisać „po swojemu” takie właśnie broszury czy niewielki podręcznik.
Taaaa napisać fajna sprawa, tylko jak to zrobić? No i jak zwykle sprytna głowa Dyrektora znalazła tu pewne rozwiązanie!
1. Znajdź najbardziej zbliżoną książkę do tematu,
2. Przepisz to dzieło, popraw i rozwiń „po swojemu”, ale podstawę już masz,
3. Znajdź też inne materiały, to co Cię interesuje w innych książkach, artykułach,
4. Dodaj od siebie, rozwiń to czego brakuje, wyjaśnij to co interesujące,
5. Nie twórz plagiatu, ale oczywiściej pamiętaj o prawach autorskich itd…
No i tak to Dyrektor zaczął tworzyć książeczkę, książkę.
Zwrócił się do wydawcy zbliżonej pozycji, chciał nawiązać kontakt z Autorami. Jak to w życiu, nie ma odpowiedzi i nikt nic nie wie, a wydawca się przekształcił w nieco inny charakter. Pisanie okazało się dość ciekawe, bo pisząc sam Dyrektor zaczął się zastanawiać nad pewnymi zagadnieniami, trendami czy zmianami jakie nawet teraz dzieją się obecnie w biznesie, zarządzaniu, społeczeństwie. Bardzo pomocne i tu zdziwienie! okazały się materiały stare, często z lat 90-tych, przeznaczone na szkolenia zupełnie innych branży czy grup społecznych, nawet materiały wojska do szkolenia: Kaprali, okazały się ciekawe. Tak więc pisanie pochłonęło Dyrektora… a co z tego wyjdzie? może sami przeczytacie 🙂 Obecnie jest już +- 1/3 zrobiona, napisana.
PS.
Takie pisanie to jednak żmudna robota, iście przypominająca pierwszych skrybów. Swoją jednak drogą, Dyrektor nieco rozwinął wiedzę na temat programu WORD i jego kilku funkcji, z których nigdy nie korzystał.
W Polsce… bida
W Polsce… bida
Czyli jak się ma spadek pasażerów komunikacji miejskiej do Polskiego portfela
Dyrektor ogląda wiadomości, TVP, TVN, POLSAT,… trzeba wiedzieć co się dzieje na tym naszym świecie. Wczoraj zaskoczyła mnie 1 informacja! a jak wiadomo Dyrektora mało co już zaskakuj.
Informacja mówiła o tym, że: „W Polsce spada ilość osób korzystających z komunikacji publicznej!” i to oficjalna informacja od GUS! spadek -6% !
Hmm Dyrektor się zamyślił, no tak… część powyjeżdżała, część przesiadła się na rowery, a część przycisnęło finansowo?Raczej z MPK czy MZK nie przesiadło się te 6 % na własne auta? czyli co? jednak wszyscy zaciskamy portfele?…
No i tym skromnym spostrzeżeniem Dyrektor odkrył, że w Polsce jest Bida! bo jeśli już nie stać nas na bilet MZK/MPK czy jak to się w danym mieście nazywa to jest źle! Bilety są w różnych cenach w różnych miastach, są i miasta z komunikacja bezpłatną np. ŻORY, ZĄBKI… ale jeśli oszczędzamy już nawet na biletach, to oznacza tylko jedno: liczymy jako Polacy już naprawdę KAŻDY GROSZ. Paradoksalnie, embargo z Rosją obniżyło nam ceny żywności, warzyw, wieprzowiny, wołowiny… (pomijam fakt, że na dłuższą metę to nas jednak zadusi!) ale nawet takie chwilowe obniżenie cen jest dla wielu pomocne.
Przy okazji pytanie-sonda:
Jakie są ceny w Waszych miastach na bilet normalny MZK/MPK?
Bielsko-Biała: 4,00 pln
Warszawa: 4,20 pln
Inne miasta?