czyli Dyrektor w Biznesie po polsku...

RSS
 

Wpisy z tagiem ‘afera’

Dyrektor i upały

05 sie

Dyrektor ciepło lubi… ale 40,6*C to trochę… za dużo. DSC-40.6
Temperatura sięgała nawet 40,6 stopni Celsjusza! Dla Dyrektora to stanowczo dużo, za dużo. W biurze Dyrektor miał nawet do 32 stopni Celsjusza. Delikatnie mówiąc: Sauna! Ze zdziwieniem Dyrektor odkrył, że jednak są mu bliższe „Syberyjskie mrozy” niż polski „żar tropików”. W sali konferencyjnej za to, Dyrektor ma tylko 25 stopni Celsjusza, co działa chłodząco, orzeźwiająco.

Jednak ostatnie upały dały się mocno Dyrektorowi we znaki. Gorąco, jeszcze goręcej, żar… Dyrektor się rozpuszcza! Jak można wytrzymać takie upały? Dyrektor przypomniał sobie kilka pomysłów i „mądrości ludowych” Nie które się sprawdziły lepiej inne gorzej, no ale… najlepszy sposób to po prostu upały – przeczekać. Głównie sprawdzały się: przeciąg w biurze, zimne napoje (dobrze, że się ma Lodówkę w biurze prawda 🙂 sprawdzało się też chłodzenie rąk, polewanie wodą, przewiewna odzież i najlepsze na koniec: odkryty basen po pracy! Był też pomysł, aby włożyć głowę do lodówki względnie do akwarium, jednak… zostało to odrzucone. Rybki byłyby zdecydowanie przeciwne.

 
Możliwość komentowania Dyrektor i upały została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie

 

O Aferze na Krymie…

11 maj

O Aferze na Krymie…

Dyrektorska wypowiedź na temat całej tej afery z Krymem.

Dobra, zanim zaczniecie mnie krytykować to najpierw przeczytajcie CAŁOŚĆ i UWAŻNIE ok?
Dyrektor jakoś osobiście na Krymie nie był, ale… byli jego pracownicy, byli znajomi, byli klienci, są/byli Partnerzy i to w kilku miejscach. Czyli o Krymie Dyrektor wie… DUŻO! Od Polaków, od Rosjan, od Miejscowych… Po prostu wie! To rzadki przypadek, kiedy coś się dobrze zna mimo, że się tam samemu nie było.

Dyrektor generalnie ma takie zdanie:
Krym był ukraiński przez wiele lat… +-  23 lata. Przez ten czas otrzymał jedynie autonomię od Ukrainy, na Ukrainie dokładnie w Sewastopolu stacjonowała też Flota Czarnomorska ROSYJSKA + ich rodziny, dzieci… Sewastopol właściwie Baza Morska, była wynajmowana przez Ukrainę właśnie Rosji… za gruby szmal… 50 mln USD rocznie? Rosja płaciła!…

Ludzie jak to ludzie oczekiwali, że coś na Krymie się zmieni na lepsze przecież to kurorty, czas płynął łapówki rosły nic się nie zmieniało. Natomiast po stronie Sewastopola jakby żyło się lepiej. Rosjanie mieli większe pensje, większe emerytury…itd. Każdy chciał lepiej! w 2013 doszło już do tego że nawet plaże były ukraińskie byle jakie, rosyjskie lepsze. No jaja!

Na Ukrainie zaczął się Majdan i cała rewolucja, dla przypomnienia 4 już z kolei (była w 1991, potem Kuczmowa, Juszczenkowa, teraz Jankowyczowa)… Kijów jednak jest daleko od Symferopola stolicy Krymu, a pod bokiem Rosjanie w Sewastopolu mają lepiej. Długo czekać nie trzeba było, zresztą na Krymie wiele osób czuło się Rosjanami, ale mieli paszporty Ukraińskie :-/ Mówili tez po Rosyjsku, a nie Ukraińsku którego często po prostu… NIE ZNALI! (20% to rdzenni Tatarzy, 15-20% Ukraińcy, 65-60% Rosjanie). Mówiąc krótko, nadarzyła się okazja: Rosja chciała Krym, Krym – ludzie z Krymu chcieli do Rosji, a Kijów miał Krym i tak głęboko w du…pie bo miał rewolucję! I po zmianie „głów” musiał się ogarnąć.

Na Krym wkroczyły „zielone ludziki” w końcu niezadowoleni ludzie przejęli Krym przyłączając go do Rosji, a zielone ludzi okazały się już Obrońcami Ojczyzny – tej nowej ojczyzny: Rosji. Generalnie Rosja była zadowolona, ludzie na Krymie 75-80% też, a Kijów przespał sprawę… i nie wiedziała też co robić.

I wtedy nasza ukochana Rzeczpospolita zaczęła o to wielki „szum na świecie” Dlaczego? po co? – nie wiem sam.

Stan przejściowy będzie 1-2 lata i Krym szybko podniesie się z pomocą Rosji, powstaną hotele, kurorty, drogi… czyli to co było zapuszczone przez 23 lata. Ludzie będą więcej zarabiali, czyli polepszy im się też. Generalnie wszyscy będą zadowoleni oprócz… Polski :-/ za co dostanie się też nam od Rosji. (Embarga, straty handlowe itd).

PS.
9 Maja Dzień Zwycięstwa co dla byłego ZSRR (Rosja, Ukraina, Białoruś, Kazachstan, itd…) jest wielkim świętem na Krymie zorganizowano wielką paradę, przyleciał też Prezydent, Nowej Ojczyzny Władimir Putin. Ta ojczyzna nie ma już Krymu „gdzieś” zaczyna pokazywać, że będzie o Krym dbała. Ludziom zaczyna się to podobać, jadąc na paradę i po paradzie były korki wszyscy chcieli to widzieć jak parada? jak Prezydent? Krym ma naprawdę DUŻY i fajny potencjał turystyczny dajmy mu więc czas i szanse jak sami ludzie chcą o nim stanowić ? – OK niech stanowią!

Więc powiedzcie mi teraz: PO CO POLSKA ROBI CAŁY TEN SZUM o Krym???

Jaskółcze gniazdo – Krym.

Meczet w Bakczysaraju. Krym.

Krym taki fajny widoczek.

 
Możliwość komentowania O Aferze na Krymie… została wyłączona

Kategoria: Dyrektorskie marudzenie, Prowadzę Biuro

 

Bułgaria i Rumunia

04 kw.

Bułgaria i Rumunia

O Bułgarii i Rumunii, część 1

Jedną z przyjemności nie przyjemności pracy Dyrektora jest… Podróżowanie. Są to przeważnie wyjazdy służbowe, aby ktoś nie pomyślał ze Dyrektor ma tak lekko  w życiu ;-)

Wyjazdy są różne, najczęściej na kilka dni. No i sorry to nie są wakacje.

Teraz musiał Dyrektor wyjechać do Bułgarii przy okazji odwiedzając Rumunię. W obu krajach Dyrektor już był… o obu jakieś tam zdanie +- miał. Ale przecież to się zmienia.

O RUMUNII…

Dyrektor był już w Bukareszcie parę lat temu tranzytem, ojj nie zrobiło miasto dobrego wrażenia, oj nieee. Teraz też był Bukareszt tranzytem, ARAD i przejazd przez cały kraj… Ogólnie w Rumuni się zmienia, na lepsze! Przynajmniej drogi są coraz lepsze.

Kraj powoli ale się rozwija, stał się krajem tranzytowym, są małe pensjonaty, obsługa TIRów, troszkę na turystykę nastawionych kilka miast. Rumunia „połapała” też środki z UE i buduje Autostrady… od Granicy z Węgrami aż do Konstancy nad morzem. Zatem bardzo dobrze to wróży. Na wioska jest swojska atmosfera, trochę nawet bieda ;-) Miast się rozwijają szybciej wiadomo. Ogólnie Rumunia przypomina P0lskę początków lat 2000.
Czy warto ją zwiedzać? – Tak, oczywiście. Transylwania przyciąga urokiem Wampirów! Zamki Rumuńskie są ciekawe, przyroda fantastyczna. Rumunia ma tez jak Polska zabytkową kopalnię… soli Salina Turda.

Bukareszt… to chyba parlament lub siedziba prezydenta?

Transylwania… groźnie i ciekawie…

Góry Transylwania. Okolice miasta Cuciulata ;-)

Okolice miasta Cuciulata.

Tak… góry mają ciekawe i groźne. Tu właśnie żył Hrabia Drakula.

Majestat gór.

Wiejska strona Rumunii… sielsko i anielsko.

Mimo opiniom, drogi Rumunia ma całkiem dobre!!! a autostrady „budują” i to szybko!

Miasto ARAD… i bazylika.

Bardzo dobre Rumuńskie autostrady… nowe! ładne! za UE pieniążki ;-)

Góry Transylwanii… Krainy Hrabiego Drakuli ;-)

 
Możliwość komentowania Bułgaria i Rumunia została wyłączona

Kategoria: Chwile Sukcesu, Prowadzę Biuro

 
 

statystyka